Jakub Kwiatkowski pracował przy reprezentacji Polski z wieloma selekcjonerami: Waldemarem Fornalikiem, Adamem Nawałką, Jerzym Brzęczkiem, Paulo Sousą i Fernando Santosem. Kadencji Michała Probierza rzecznik PZPN jednak nie przetrwał. We wtorek 5 grudnia piłkarska Polska dowiedziała się o jego zwolnieniu. Portal Sport.pl poinformował, że decyzja o zwolnieniu Jakuba Kwiatkowskiego wyniknęła z woli samego Michała Probierza. Jednak ostatecznie to zarząd na czele z Cezarym Kuleszą musiał ją podjąć. Wskutek tego na PZPN i jego przedstawicieli spadło wiele cierpkich słów ze strony wspomnianego wcześniej Tomasza Włodarczyka, czy byłego prezesa Zbigniewa Bońka. Szpakowski wprost o szansach reprezentacji Polski. "Straciliśmy dwa lata" Koźmiński uderza w PZPN po zwolnieniu Kwiatkowskiego Do krytykowania tej decyzji włączył się również niedoszły prezes Marek Koźmiński, który w 2021 roku był jednym z dwóch kandydatów do przejęcia tego stanowiska przez Zbigniewa Bońka. Ostatecznie walkę o posadę wygrał Cezary Kulesza. Marek Koźmiński za pośrednictwem mediów społecznościowych napisał tylko jedno, ale za to bardzo mocne i wymowne zdanie na temat zwolnienia Jakuba Kwiatkowskiego. Jak widać, Marek Koźmiński również nie jest entuzjastą zwolnienia dotychczasowego rzecznika i team managera reprezentacji Polski. Wykorzystał tym samym dobrą okazję, aby wbić szpilkę Cezaremu Kuleszy i całemu zarządowi Polskiego Związku Piłki Nożnej.