Jeszcze parę tygodni temu wydawało się, że trener Waldemar Fornalik nie będzie musiał zaprzątać sobie głowy przypilnowaniem Rooney’a. Napastnik Anglików w meczu 2. kolejki Premier League z Fulham doznał groźnie wyglądającej kontuzji. Po starciu z Kolumbijczykiem Hugo Rodallegą na jego udzie pojawiło się kilkucentymetrowe, głębokie rozcięcie. Mocno krwawiąca rana została opatrzona przez służby medyczne, jednak piłkarz nie był w stanie kontynuować gry. Opuścił boisko na noszach. Wstępna diagnoza mówiła, że gwiazda Man Utd nie zdąży się wykurować na mecz z Polską. Kontuzja asa Man Utd - zobacz jak wyglądało rozcięcie na nodze Rooney'a! Rooney błyskawicznie doszedł jednak do zdrowia a także do znakomitej dyspozycji. W meczu z San Marino zagrał jak na kapitana przystało (zastąpił w tej roli pauzującego przymusowo po czerwonej kartce Stevena Gerrarda). Dyrygował kolegami na boisku, strzelał bramki, dawał sygnał do ataku i co ważne pokazał, że mecz z San Marino trzeba potraktować poważnie i zagrać z pełnym zaangażowaniem. - Z tego meczu można wyciągnąć wiele pozytywów. Nasz występ docenili kibice, widać, że dobrze się bawili. Bramek mogło paść więcej, ale najważniejsze jest to, że nasza gra była wysokiej jakości: skutecznie i celnie rozgrywaliśmy piłkę, wypracowaliśmy sobie wiele okazji podbramkowych - zachwalał zespół Rooney. Postawę Rooney’a nagrodzili kibice. Kiedy schodził z placu gry 85 654 widzów zgromadzonych na Wembley zgotowało mu owacje na stojąco. Nad dyspozycją asa Man Utd rozpływają się także brytyjskie media. Podkreślają, że w piątkowy wieczór nastąpiła przemiana Rooney’a. Do tej pory w reprezentacji był jednym z wielu piłkarzy. Wczoraj narodził się w niej na nowo - jako lider. Oprócz wybornej formy Rooneya przed meczem z Polską selekcjonera Anglików cieszy powrót pauzującego za czerwoną kartkę Stevena Gerrarda (zastępujący go w meczu z San Marino Wayne przekaże mu opaskę kapitana) i szybsza niż zakładano rekonwalescencja kontuzjowanego Franka Lamparda. Martwi natomiast uraz Theo Walcotta, który po starciu z bramkarzem gości Aldo Simoncinim został odwieziony do szpitala. - Nie oskarżam San Marino o brutalną grę, ale ten bramkarz powinien dostać czerwoną kartkę, a my rzut karny! Powiedzieć, że to było nieostrożne zagrania, to nie powiedzieć nic - powiedział po meczu zdenerwowany Roy Hodgson. Rooney w doborowym towarzystwie Dwa gole wbite bramkarzowi San Marino wywindowały Rooney’a na piąte miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii reprezentacji Anglii. 26-letni as Man Utd w 77 meczach zdobył już 31 bramek dla drużyny narodowej. Więcej trafień zaliczyli jedynie Michael Owen (40), Jimmy Greaves (44), Gary Lineker (48) i Bobby Charlton (49), czyli absolutne legendy angielskiego futbolu. Warto dodać, że przed Rooney'em jeszcze wiele lat gry w kadrze. Oby licznik Rooney'a nie powiększył się po meczu z Polską. W innym wypadku będzie bardzo ciężko o korzystny wynik dla naszej reprezentacji. DJ Sprawdź wyniki i tabele eliminacji MŚ 2014 w Europie