Rewolucja w eliminacjach w Europie. Nie będzie tak łatwo o awans

To element zmian, do których będzie stopniowo dochodziło w Europie i które mają wynieść Ligę Narodów jako kluczowe rozgrywki na kontynencie. Nie jest wykluczone, że za jakiś czas to w ogóle podzielona na dywizje Liga Narodów będzie decydowała o awansie na duże turnieje - już teraz ma ona znaczenie przy wejściu do finałów Mistrzostw Europy. Chodzi o to, by ograniczyć liczbę spotkań, ale nie wszystkich, ale tych między reprezentacjami notowanymi w Europie najwyżej z największymi słabeuszami. CZYTAJ TAKŻE: Liga Narodów ma zastąpić eliminacje. To przełomowa zmiana Konsekwencje tego odczujemy już niebawem. Na dzisiaj zarządzająca eliminacjami także do mundialu UEFA planuje poważną reformę zasad wejścia na mistrzostwa świata w 2026 roku. Po raz pierwszy zagra w nich aż 48 zespołów, z czego z Europy ma pochodzić 16. Dla porównania - do Kataru jechało 13 europejskich drużyn. Zabrakło np. Włochów , którzy odpadli w barażach, podobnie zresztą jak w kwalifikacjach mundialu 2018. Baraże były dotąd integralną i dramatyczną częścią walki o mundial. W nich przepadły nie tylko Włochy, ale także Szwecja w 2014 roku, Rosja w 2010 roku, wielokrotnie Ukraina , a Irlandia przegrała walkę o mundial 2010 po zagraniu ręką ze strony Francuzów i wielkim skandalu z udziałem Thierry'ego Henry . Właśnie o baraże rzecz idzie i Włosi być może się ucieszą, bo mają one zostać zlikwidowane. Po raz pierwszy od 1994 roku i tym samym po raz pierwszy od powiększenia finałów mistrzostw świata baraże nie będą decydowały o kwalifikacji. Mundial 2026. O awans wcale nie będzie łatwo UEFA przyjęły wstępny projekt w tej kwestii, chociaż pierwotnie zakładano, że jednak takie baraże wiosną 2026 roku się odbędą, na wzór zeszłorocznych kwalifikacji. FIFA wstępnie zarezerwowała na nie termin. UEFA chce jednak, aby o awansie decydowały wyłącznie mecze w grupach. Ma to być aż 12 grup złożonych z zaledwie czterech, względnie pięciu ekip. Awans ma zdobywać tylko zwycięzca, do tego dojdą zaledwie cztery zespoły z z drugich miejsc. To znaczy, że jeżeli np. Polska nie załapie się do pierwszego koszyka w gronie dwunastu najlepszych ekip, o awans wcale nie musi być tak łatwo, jak się zakłada w obliczu powiększenia mistrzostw. Jest jeszcze możliwość, że UEFA zmodyfikuje ten system, aby wprowadzić możliwość awansu z Ligi Narodów, ale na to na razie nie chce zgodzić się FIFA.

Reklama