Poza Lechem Poznań to Lechia Gdańsk jest klubem, który w CV ma najwięcej piłkarzy powołanych do kadry przez Michała Probierza. To Kacper Urbański, Paweł Dawidowicz, Przemysław Frankowski oraz Jakub Kałuziński. - Lechia Gdańsk zawsze będzie w moim sercu. Jestem gdańszczaninem, tam się urodziłem. Pamiętam jak "Franek", czy Paweł i Kuba Kałuziński debiutowali w Lechii. Jestem szczęśliwy, że jesteśmy tu w czwórkę - powiedział na konferencji Urbański, będący wychowankiem Lechii. Kacper Urbański: Ten rob w Bolonii był niesamowity W 2021 roku Urbański zamienił Lechię na włoską Bolognę, z którą niespodziewanie awansował w tym sezonie do Ligi Mistrzów. Był podstawowym piłkarzem swojej drużyny. - Ten rok w Bolonii był niesamowity. Wywalczyliśmy awans do Champions League, co nie zdarzyło się w Bolonii od 60 lat. Dla mnie to także było niesamowite wydarzenie - powiedział na konferencji Urbański. Podczas konferencji młody pomocnik został zapytany o swoje relacje z trenerem Michałem Probierzem. - Jeśli chodzi o relacje z trenerem, wydaje mi się, że wyglądały tak, jak ze wszystkimi. Trener stara się prowadzić rozmowy na boisku i poza nim, nie tyko poważnie, ale i żartując. Myślę, że te relacje wyglądają dobrze - powiedział. Na koniec został też zapytany o swoją nominalną pozycję na boisku. - Moją nominalną pozycją jest środek pomocy, ale jestem graczem ofensywnym, więc nie ma problemu, żebym grał na innych pozycjach. Myślę, że sztab analizował moje mecze i wie, na jakiej pozycji czuję się najlepiej. Nie rozmawiałem o tym z trenerem - stwierdził Urbański. Z PGE Narodowego Wojciech Górski, Interia