"Trener powiedział na gorąco, że zagraliśmy naprawdę solidne spotkanie i nie ma zastrzeżeń do naszej determinacji, zaangażowania, podejścia" - przyznał <a class="db-object" title="Adam Buksa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-adam-buksa,sppi,36168" data-id="36168" data-type="p">Adam Buksa</a>, który pojawił się na murawie po przerwie, zmieniając niedysponowanego <a class="db-object" title="Karol Świderski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-karol-swiderski,sppi,494" data-id="494" data-type="p">Karola Świderskiego</a>. Probierz przejął reprezentację <a class="db-object" title="Polska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-polska,spti,1592" data-id="1592" data-type="t">Polski</a> w trudnym momencie. Po kadencji Fernanda Santosa "Biało-Czerwoni" mieli na koncie już trzy porażki. W debiucie drużyna pod jego wodzą pokonała <a class="db-object" title="Wyspy Owcze" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-wyspy-owcze,spti,1580" data-id="1580" data-type="t">Wyspy Owcze</a> 2-0, ale potem były już tylko remisy. Najpierw z <a class="db-object" title="Mołdawia" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-moldawia,spti,1610" data-id="1610" data-type="t">Mołdawią</a>, a następnie z <a class="db-object" title="Czechy" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-czechy,spti,1603" data-id="1603" data-type="t">Czechami</a>, oba po 1-1. To oznaczało, że Polacy stracili szanse na bezpośredni awans na finały mistrzostw Europy. Mimo wszystko z obozu "Biało-Czerwonych" płyną optymistyczne wieści. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-ekspert-nie-gryzl-sie-w-jezyk-co-za-slowa-o-robercie-lewando,nId,7156985" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Hajto nie gryzł się w język. Co za słowa o Robercie Lewandowskim po meczu z Czechami</a> "Szkoda, że nie wygraliśmy, ale dla mnie najważniejsze jest, że pokazaliśmy, iż możemy być drużyną, dobrą drużyną" - tak spotkanie z Czechami podsumował Probierz na konferencji prasowej. "Zabrakło nam trochę mądrości piłkarskiej, ostatniego podania, no i strzałów. Zdecydowanie za mało strzelamy. Mamy miejsce, 20 metrów od bramki, a uderzeń brakuje" - zaznaczył jednak selekcjoner. Reprezentacja Polski. Adam Buksa jest przekonany, że zagramy na Euro 2024 Zgadza się z nim Buksa, który rozegrał 12. mecz w reprezentacji Polski. "Zabrakło, wydaje mi się, ostatniego podania, dośrodkowania, żeby stworzyć sobie klarowną szansę do zdobycia bramki. Gol stracony na początku drugiej połowy nam nie pomógł. Z przebiegu całego meczu byliśmy zespołem dużo lepszym niż Czesi" - stwierdził napastnik. To jednak nie koniec dla "Biało-Czerwonych". We wtorek zespół zagra w towarzyskim meczu z <a class="db-object" title="Łotwa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-lotwa,spti,1577" data-id="1577" data-type="t">Łotwą</a>, także na PGE Narodowym w Warszawie, a w marcu przyszłego roku czekają go dwustopniowe baraże. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-mocna-diagnoza-krola-strzelcow-ms-tego-zabraklo-reprezentacj,nId,7156994" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Mocna diagnoza Grzegorza Laty. Tego zabrakło reprezentacji Polski</a> "Wierzę w awans. Powiem więcej: jestem przekonany, że na Euro awansujemy" - mówił Buksa. Polacy grają w finałach mistrzostw Europy nieprzerwanie od 2008 roku. Za każdym razem kwalifikowali się do nich z grupy, tylko w 2012 roku wystąpili jako gospodarz, wspólnie z Ukrainą.