Na początku konferencji prasowej Przemysław Frankowski został poproszony o porównanie atmosfery po pierwszym meczu z Kataru oraz obecnej. - W Katarze po pierwszym meczu mieliśmy punkt więcej. Przeciwko Holandii celem było zwycięstwo. Nie udało się tego zrobić. Mieliśmy duży niedosyt. Mecz z Austrią będzie bardzo ważny. Ciężko porównać te dwa turnieje, bo wynik jest najważniejszy - stwierdził Frankowski. Przemysław Frankowski: Po trenerze Probierzu nie widać stresu Skrzydłowy przyznaje, że trener Michał Probierz cały czas utrzymuje dużo spokoju. - Trener się nie zmienia. Cały czas jest tak samo, nie ma żadnego stresu. Nie ma różnicy, czy to pierwszy, drugi mecz, trener cały czas zachowuje się tak samo - powiedział. - Staramy się łączyć dobry styl z wynikami. To nie jest łatwe, bo rywale prezentują klasę światową. Z Holandią staraliśmy się narzucić swój styl grania. Były fajne momenty, ale momentami musieliśmy cierpieć - stwierdził Frankowski. Skrzydłowy Lens został poproszony, żeby ocenić swoją postawę z meczu z Holandią. - Nie lubię się oceniać. Od oceniania jesteście wy i trener. Dużo było pracy w defensywie. Gakpo czuł się dobrze, zostawiałem mu za dużo miejsca, to udało się poprawić w drugiej połowie. W ofensywie za dużo się nie działo po mojej stronie. W tym meczu więcej działo się po lewej stronie. Gram dla drużyny i jeżeli drużyna potrzebuje mnie w defensywie, to tam jestem - stwierdził Frankowski. Z Hanoweru Wojciech Górski, Interia