Krystian Bielik do Birmingham City dołączył latem po tym, jak ówczesny trener reprezentacji Polski Czesław Michniewicz ogłosił, że nie zabierze na mundial w Katarze żadnego piłkarza z III ligi. Klub pomocnika Derby county spadł wówczas do League One i Bielik musiał znaleźć klub z wyższej klasy rozgrywkowej. Udało mu się i trafił na wypożyczenie do grającego w Championship Birmingham. Po mundialu mogli ściągnąć go z powrotem Okazało się jednak, że umowa wypożyczenia była tak skonstruowana, że Derby County po zakończeniu mundialu mogło ściągnąć Polaka z powrotem. Bielik jesienią świetnie spisywał się w barwach "The Blues" i klub z niepokojem oczekiwał styczniowego okienka, obawiając się , że The Rams" zechcą swojego piłkarza z powrotem. Negocjacje zakończyły się sukcesem. Derby County ogłosiło, że nie ma planu aby skracać wypożyczenie Bielika i do końca sezonu będzie on mógł grać w Championship. Birmingham będzie próbowało wykupić Bielika z zespołu "Baranów", ale nie będzie to prosta operacja. - Już wiele razy mówiłem, że nie sądzę, że zobaczymy go z powrotem w Derby w tym sezonie - powiedział dziennikarz Leigh Curtis z "Derby Telegraph". - Bielik jest bardzo szczęśliwy w Championship. Birmingham chciałoby sprowadzić go na stałe, ale nie jestem pewien, czy uda im się zebrać pieniądze potrzebne na jego zakup. Derby nie są pod presją sprzedaży, ponieważ nie ma sensu sprzedawać, kiedy nie mogą wydać zarobionych pieniędzy z powodu ograniczeń ze strony EFL. Oczekuję, że Krystian Bielik zostanie sprzedany w odpowiednim momencie za dużo pieniędzy. Jeśli Derby nie awansuje w tym sezonie, to i tak nie będzie chciał grać w League One - przewiduje Leigh. Bielik na razie może więc skoncentrować się na walce w Championship, gdzie Birmingham zajmuje obecnie odległe 17. miejsce, ale do trzeciej pozycji ma stratę tylko 10 pkt. Po wyleczeniu kontuzji Polak ma pewne miejsce w pierwszym składzie swojego zespołu. Od początku grudnia tylko w jednym spotkaniu Championship nie zanotował pełnych 90 minut.