Kariera Kamil Grabary w Danii potoczyła się znakomicie. Polak wyrobił sobie markę w Skandynawii, kiedy dwukrotnie był wypożyczany z Liverpoolu do Aarhus. Dzięki temu zapracował na transfer do Kopenhagi, z którą od tego czasu sięgnął po jedno mistrzostwo kraju i w której barwach regularnie zbiera znakomite recenzje. Chociażby w marcu, 24-latek mógł się pochwalić imponującą serią siedmiu spotkań bez straty bramki z rzędu. Za sprawą doskonałej dyspozycji, znalazł się on w kręgu zainteresowań wielu klubów, a jednym z nich - zgodnie z medialnymi doniesieniami - jest angielskie Burnley, które od przyszłego sezonu będzie beniaminkiem angielskiej Premier League. "The Clarets" po tym jak spadli z najwyższej klasy rozgrywkowej w ubiegłym roku i zatrudnili legendarnego obrońcę Vincenta Kompany'ego na stanowisku menadżera, szybko wzięli sprawy w swoje ręce i już na początku kwietnia mogli oficjalnie świętować awans. Tamtejszy dziennikarz - Dan Black w rozmowie z WP Sportowe Fakty nie ma wątpliwości, że Grabara idealnie pasowałby do koncepcji szkoleniowca, wyraził przy tym ogromne uznanie dla polskich bramkarzy, którzy przetarli mu szlaki. Profil Grabary pasuje Kompany'emu. "Umie zarządzać sytuacją w polu karnym" "Na pewno polscy bramkarze to w Anglii marka. Szczęsny, Fabiański czy Boruc przetarli szlaki, a Grabara podąża ich śladami. (...) Jeśli Kompany zdecyduje się go ściągnąć, to może stać się tak dobry, jak oni. Znajduje się w dobrym wieku, ma 24 lata, a trener chciałby zawodnika, który umie zarządzać sytuacją w polu karnym. Polak jest bardzo wysoki i może to robić" - powiedział. Istotne z perspektywy Belga może być również doświadczenie, jakiego Grabara zdołał nabrać podczas występów w Lidze Mistrzów, - gdzie ogromnego podziwu wobec jego postawy nie krył sam Pep Guardiola - jak i podczas pobytu w Liverpoolu, do którego jako nastolatek trafił on z Ruchu Chorzów. "Ma też doświadczenie z Ligi Mistrzów. Zachował czyste konto przeciwko Manchesterowi City, co robi wrażenie. Dodatkowo jego transfer do Liverpoolu już za kadencji Kloppa jest godny uwagi, choć wprawdzie nie pograł w The Reds zbyt wiele, to otrzymał dobrą szkołę" - dodał Black. FC Kopenhaga z Kamilem Grabarą najbliższe spotkanie rozegra już jutro, kiedy o godzinie 18.00 zmierzy się na wyjeździe z jego byłym pracodawcą Aarhus GF.