Sześć meczów w Seria A, dwa w Lidze Europy, a ostatnio także podstawowy skład - gdyby wskazać młodych zawodników, którzy szczególnie obiecująco rozwijają się przy Jose Mourinho, to Zalewski na pewno znalazłby się w tej grupie. Hiszpanie wystawili noty "Lewemu" po meczu. "Niewidoczny", "gorsza wersja" Już w poprzednim sezonie 20-letni zawodnik zaczął czarować kibiców Romy. Po rozegraniu niespełna 50 spotkań w Primaverze, jeszcze jako nastolatek otrzymał szansę w Serie A i nie zawiódł. Efekt? Dziś jest pełnoprawnym członkiem pierwszego zespoły AS Roma i częściej gra niż nie gra. Nicola Zalewski na celowniku Tottenhamu W pierwszych pięciu kolejkach Zalewski wystąpił cztery razy, później przytrafił mu się lekki uraz, ale dziś znów naciska na starszych kolegów. W ostatniej kolejce przeciwko Lecce zaliczył pełne spotkanie, Roma wygrała 2-1, a w tym meczu utalentowanego Polaka obserwował Antonio Conte, szkoleniowiec Tottenhamu. Anglicy to jeden z kilku klubów, które przyglądają się Zalewskiemu. Włoski portal "Calciomercato" uważa jednak, że Conte jest pod szczególnym wrażeniem umiejętności Polaka i wkrótce może zaowocować to rozmowami w sprawie transferu. Sprawa nie będzie jednak prosta, ponieważ Zalewski to dla Romy lokata na przyszłość, z której Włosi nie zamierzają łatwo rezygnować. Polak umowę ważną ma do czerwca 2025 r., ale w klubie już pracują nad jej przedłużeniem. Nieoficjalnie wiadomo, że nowy kontrakt miałby obowiązywać o dwa lata dłużej. Fanka Lewandowskiego znowu w akcji! Jej transparent robi furorę Władze AS Roma duże nadzieje wiążą również z mistrzostwami świata. Zalewski jest niemal pewniakiem Czesława Michniewicza do wyjazdu na mundial, ma również wielkie szanse, by wywalczyć miejsce w podstawowym składzie reprezentacji Polski. Jeśli w Katarze błysnąłbym umiejętnościami, to jego wartość poszybuje w górę. Tymczasem AS Roma przygotowuje się do kolejnego spotkania w Lidze Europy. W czwartek piłkarze Mourinho zmierzą się na wyjeździe z Realem Betis Sewilla (godz. 18.45). PJ