Spora część wtorkowej konferencji prasowej dotyczyła trenerów, z którymi w ostatnim czasie pracował lub ma pracować Sebastian Szymański. Reprezentant Polski nie chciał jednak porównywać Fernando Santosa do Michała Probierza. - Nie chcę komentować byłych selekcjonerów. Jestem zadowolony na ten moment ze współpracy z trenerem Probierzem - powiedział lakonicznie. Sebastian Szymański o Mourinho: The Special One. Odnajdzie się w Turcji Więcej słów padło pod adresem Josego Mourinho, który właśnie objął tureckie Fenerbahce, w którym na co dzień występuje Szymański. - Trener Mourinho jeszcze się ze mną nie kontaktował. Na pewno ma teraz dużo pracy, ja teraz skupiam się na kadrze, on na pewno o tym wie. Będzie czas porozmawiać - dodał. Ewentualny transfer? Szymański niczego nie wyklucza Ofensywny pomocnik został też zapytany o ewentualny transfer po bardzo udanym sezonie. W debiutanckim sezonie w Fenerbahce strzelił aż 13 goli i zaliczył 19 bramek. Szymański nie wykluczył, że latem coś może się wydarzyć. - Aktualnie nie jestem w stanie powiedzieć, jak będzie wyglądała moja przyszłość. Po tak dobrym sezonie i fakt, że tak wielka osoba przychodzi do naszego klubu, nic nie stracę, jeśli zostanę w Fenerbahce. Zobaczymy, wszystko może się przydarzyć, na razie skupiam się na reprezentacji - powiedział 25-latek. Pochwały wobec kolegów z kadry Kolejne pytanie dotyczyło dowołanego na zgrupowanie Jakuba Kałuzińskiego, który także gra w lidze tureckiej. - Bardzo szanuję Kubę jako piłkarza. W niejednym meczu pokazał, że potrafi grać niezłą piłkę. Lubię takich zawodników na pozycji numer sześć. Prawa, lewa noga, widzi niemal wszystko, nie boi się grać odważnie jak na swój wiek. Ma za sobą bardzo dobry sezon - skomentował Szymański. Pomocnik chwalił też Krzysztofa Piątka. - Fajnie, że Krzysiek zrobił dobrą robotę u siebie w klubie. To co miał, to wszystko wykorzystał. Dla mnie jako ofensywnego pomocnika to ważne, bo wiem, że kiedy Krzysiek dostanie podanie, to je wykorzysta. Cieszę się, że nasi napastnicy mają taką formę, bo na pewno na tym skorzystam - powiedział. Z PGE Narodowego Wojciech Górski, Interia