Od czasu zatrudnienia Jerzego Brzęczka na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski trwa dyskusja na temat tego, czy były szkoleniowiec Wisły Płock jest odpowiednią osobą, do kierowania naszą drużyną narodową. Wielu już na starcie skreślało Brzęczka, twierdząc, że nie ma odpowiedniego doświadczenia. Początkowy zachwyt, po udanym debiucie w wyjazdowym meczu Ligi Narodów z Włochami, szybko minął. 49-latek, choć broniły go wyniki spotkań eliminacyjnych przed Euro 2020, był krytykowany za brak stylu gry reprezentacji. Brzęczek musiał się zmierzyć także z ciągłymi porównaniami Nawałki, swojego poprzednika, który poprowadził "Biało-Czerwonych" do historycznego ćwierćfinału Euro 2016, lecz później rozstał się z kadrą po nieudanym występie na mundialu w Rosji. Wojciech Szczęsny zestawił ze sobą zalety obu selekcjonerów w opublikowanym na platformie YouTube programie "Prosto w Szczenę", który współprowadzi wraz z Łukaszem Wiśniowskim. - Każdy ma swoje plusy i minusy. Jeśli chodzi o doświadczenie w prowadzeniu grupy, to Adam Nawałka na pewno jest jednym z lepszych trenerów, jakich w swoim życiu widziałem. Pewnie między innymi ze względu na jego staż i wiek. Jeśli chodzi o bardziej nowoczesne spostrzeganie piłki nożnej, uważam że taktycznie trener Brzęczek jest lepiej przygotowany - dodał nasz reprezentant. Bramkarz Juventusu skomentował także swoją relację z ojcem - byłym reprezentantem Polski Maciejem Szczęsnym. - Już od dłuższego czasu nie rozmawiamy ze sobą, bo nie bardzo jest ochota z obu stron. Kontakt zerwałem ja, więc możesz się domyślić, kto nabroił - powiedział Szczęsny w rozmowie z Wiśniowskim. - Dzisiaj wygląda na to, że nie ma z żadnej strony chęci rozwiązania problemu - dodał. TB <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-wlochy-serie-a,cid,659,sort,I" target="_blank">Jak radzi sobie Juventus w Serie A? Sprawdź tabelę!</a>