Popularny Franz, jako ówczesny trener Lecha, optował za transferem Lewandowskiego ze Znicza Pruszków. U niego "Lewy" zadebiutował w spotkaniu eliminacji Pucharu UEFA z Hazarem Lenkeran w Baku i od razu strzelił bramkę. Pod batutą Smudy Lewandowski stawiał też pierwsze kroki w Ekstraklasie, debiutując bramką w spotkaniu pierwszej kolejki sezonu 2008/2009 z GKS-em Bełchatów, które "Kolejorz" przegrał 2-3. - Robert jest już doświadczonym i świetnie rozwiniętym zawodnikiem. W spotkaniu z Tottenhamem pokazał, że działa jak automat. Zwłaszcza jego gol dający prowadzenie Bawarczykom 2-1 był majstersztykiem - strzał z obrotu, przy samym słupku, tuż po przejęciu piłki. "Lewy" jest jak automat - cmoka z zachwytu trener Smuda. Były selekcjoner "Biało-Czerwonych" uważa, że obecny Bayern bije na głowę wcześniejsze oblicza tego zespołu pod względem stylu gry. - Tak grającego Bayernu dawno nie widziałem. Chyba nawet nigdy Bawarczycy nie grali tak dobrej, dynamicznej, ofensywnej piłki. Szybkie, dynamiczne i płynne akcje budzą mój podziw - dodaje. Nawet brytyjskie media podkreślają, że mimo czterech goli Serge’a Gnabry’ego, kluczową rolę w Bayernie odgrywa właśnie Lewandowski. - To wielkie szczęście reprezentacji Polski, że mamy takiego zawodnika. Tacy nie rodzą się nawet raz na 10 lat - uważa Franciszek Smuda. Doświadczony szkoleniowiec interesuje się nie tylko Ligą Mistrzów, ale też PKO BP Ekstraklasą. Jest nawet ekspertem serwisu 11na11.pl, w którym kibice bawią się w darmowe typowanie wyników. Przed 11. kolejką typy Franza wyglądają następująco: Wisła Płock zremisuje z Arką Gdynia, Śląsk przegra u siebie z Jagiellonią, Pogoń Szczecin pokona Raków, Lech wygra, bądź zremisuje z Wisłą Kraków, Lechia podzieli się punktami z Zagłębiem Lubin, podobnie jak ŁKS - z Koroną Kielce. Największą niespodzianką, według trenera Smudy, ma być remis, bądź nawet porażka wiceliderującej Cracovii z Górnikiem Zabrze, a Piast Gliwice ma pokonać Legię. MiBi