Po meczach grupowych wielu polskich kibiców narzekało na styl <a class="db-object" title="Polska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-polska,spti,1592" data-id="1592" data-type="t">polskiej reprezentacji</a>. Właściwe z grupy nie wyszła tylko się wyczołgała. Teraz jednak okazało się, że to kwestia taktyki, a nie umiejętności. Polski już nie ma na mundialu. Co dalej? Zastosowana taktyka przyniosła efekt czyli awans. Patrząc na zimno - reprezentacja osiągnęła spodziewane rezultaty: zremisowała z <a class="db-object" title="Meksyk" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-meksyk,spti,8477" data-id="8477" data-type="t">Meksykiem</a>, wygrała z <a class="db-object" title="Arabia Saudyjska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-arabia-saudyjska,spti,8295" data-id="8295" data-type="t">Arabią Saudyjską</a> i przegrała z <a class="db-object" title="Argentyna" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-argentyna,spti,9756" data-id="9756" data-type="t">Argentyną</a>. W tych wynikach nie ma zaskoczenia. Nie ma też zaskoczenia wynikiem meczu z Francją. Na szczęście przeżyłem jednak rozczarowanie. Gra Polaków sprawiła, że w pierwszej połowie uwierzyłem w awans. CZYTAJ TAKŻE: <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-co-lewandowski-powiedzial-mbappe-francuz-wyprzedzil-legendy,nId,6452255">Co Robert Lewandowski powiedział Kylianowi Mbappe</a> Był naprawdę realny. Kto wie jak potoczyłby się mecz gdyby udało się wykorzystać trzy okazje z jednej akcji przeprowadzonej w 37. minucie przy stanie 0-0? Polacy grali na tyle dobrze, że można było się zastanawiać nad pozycjami na których są lepsi u swoich odpowiedników u rywali. Mógł podobać się zwłaszcza <a class="db-object" title="Piotr Zieliński" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-piotr-zielinski,sppi,1197" data-id="1197" data-type="p">Piotr Zieliński</a>, który pokazał to czym zachwyca w klubie. Jego wrzutki, dalekie podania z głębi pola są czarodziejskie, to ten sam magiczny dotyk, który posiadali Bronisław Bula czy Kazimierz Deyna. Wydaje się, że lekko cofnięty w stosunku do poprzednich meczów, może przynieść reprezentacji Polski jeszcze wiele dobrego. Wreszcie widoczny był również<a class="db-object" title="Robert Lewandowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-robert-lewandowski,sppi,2157" data-id="2157" data-type="p"> Robert Lewandowski</a>. Szkoda, że nie strzelił gola z akcji w pierwszej połowie, zabrakło szczęścia. Co dalej? Nasza reprezentacja na pewno będzie się przeobrażać. I to mocno. Pojawią się pewnie również nowi liderzy Francja przetrzymała trudne chwile Oczywiście nie można powiedzieć, że obrońcy tytuły wygrali niezasłużenie. Polacy się postawili, dali nadzieję, jednak Francja przetrzymała trudne chwile - choć musiała być nimi zaskoczona - i ostatecznie wykorzystała własny ogromny potencjał. CZYTAJ TAKŻE: <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-zaskakujace-wyznanie-mbappe-francuzi-musza-zaplacic-kare,nId,6452235">Zaskakujące wyznanie Kyliana Mbappe</a> Zdecydowały indywidualne umiejętności, choćby kogoś takiego jak <a class="db-object" title="Kylian Mbappe" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kylian-mbappe,sppi,2787" data-id="2787" data-type="p">Kylian Mbappe</a>. Jest zachwycający - nie tylko z tego, że jest gepardem w ludzkiej skórze, potrafi pędzić z szybkością 35 km/h. Ma również niezwykłą przytomność umysłu i fantastyczne czysto piłkarskie umiejętności. To sprawia, że przez najbliższą dekadę może w światowym futbolu spełniać rolę schodzących powoli ze sceny <a class="db-object" title="Leo Messi" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-leo-messi,sppi,2411" data-id="2411" data-type="p">Leo Messiego</a> i <a class="db-object" title="Cristiano Ronaldo" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-cristiano-ronaldo,sppi,2211" data-id="2211" data-type="p">Cristiano Ronaldo</a>. A przecież na mistrzostwach osiągnął już więcej: w przeciwieństwie do kolegów wznosił już do góry Puchar Świata. Czy uda mu to się raz jeszcze? Jest na najlepszej drodze. Mistrzostwa świata: plus i plus dają minus Polacy żegnają się z mistrzostwami w niezłym stylu i podniesionymi głowami. Francuzi wskakują do ósemki. Paradoks polega na tym, że przy takiej ilości sensacji w tym mundialu, w ćwierćfinale mogą pozostać same stare, uznane, utytułowane firmy. Przekonamy się!