"Pamiętam dobrze ideał swój, marzeniami żyłem jak król. Siódma rano to dla mnie noc. Pracować nie chciałem, włóczyłem się" - te słowa przeboju "Wehikuł czasu" grupy "Dżem" Robert Lewandowski zaśpiewał tak, że byłby faworytem do wygrania programu "Szansa na sukces". Kapitan "Biało-Czerwonych" zaprezentował też, jak zgrabnie potrafi tańczyć w rytm polskich przebojów. Kanał PZPN-u "Łączy nas piłka" zaprezentował film z kulisami awansu reprezentacji Jerzego Brzęczka na Euro 2020. Materiał nosi tytuł "To jest nasza świątynia". Świetnie na nim udokumentowano, jak sprytne ćwiczenia wymyśla drużynie Jerzy Brzęczek, które łączą dwa cele: poprawa techniki i scalenie grupy. Zawodnicy, trzymając się w kółku za ręce, musieli podawać sobie piłkę w powietrzu i jednocześnie przemierzać dystans. Koło nie mogło się rozerwać, a piłka upaść na ziemię. Zabawy było co niemiara, a jednocześnie tworzył się duch zespołu. - Panowie, to jest nasza świątynia i nasz wieczór, z Bogiem po zwycięstwo! Kto wygra? - tak do walki z Macedonią Północną zagrzewał piłkarzy Jerzy Brzęczek. - Polska! - odpowiedziała mu drużyna. "Za cały babski świat, za każdą z naszych bab, za każdą co nas zna pijmy do dna" - te słowa przeboju "Ich Troje" "Babski świat" odśpiewał "Lewy", popijając napojem izotonicznym, jaki sztab kadry przygotował piłkarzom po treningu przed meczem z Macedończykami. Później przeszedł do twórczości grupy "Dżem". Robert miał już doświadczenie muzyczne, ale nie w roli wokalisty, tylko producenta. Wspólnie z Donatanem wyprodukował utwór "Wolę ciebie wolność". Liczymy na równie udane występy "Lewego" i jego kolegów już za miesiąc, w wyjazdowym spotkaniu eliminacji Euro 2020 z Izraelem. Polska ma zapewniony awans na przyszłoroczne ME, ale przed nią są jeszcze dwa cele" wygranie grupy G i zapewnienie sobie miejsca w pierwszym koszyku przed losowaniem finałów Euro 2020. Ten pierwszy jest w naszych rękach i nogach. Ten drugi już niekoniecznie, gdyż od ostatniej drużyny z pierwszego koszyka - Hiszpanii mamy minimalnie gorszy bilans bramek (my 8-2, Hiszpanie - 10-3), ale Sergio Ramos i jego koledzy mają w zapasie jeden mecz, więc mogą nam odskoczyć pod względem punktów. Możemy za to wyprzedzić Chorwację, która na razie wyprzedza nas o jedno "oczko", ale zostało jej do rozegrania tylko jedno spotkanie, ze Słowacją, a my mamy jeszcze dwa mecze: trzy dni po tym z Izraelem zmierzymy się na PGE Narodowym ze Słowenią (19 listopada). MB