Roman Kołtoń rozmawiał z Lewandowskim o jego karierze. Nie mógł pominąć bogatego doświadczenia reprezentacyjnego napastnika Bayernu Monachium. Był już na trzech wielkich turniejach. Dwa razy na mistrzostwach Europy i raz na mundialu. Lewandowski nie może dobrze wspominać tego ostatniego turnieju, w 2018 roku. - Kontuzje przed turniejem wprowadziły chaos i brak stabilizacji. Jak zaczynasz szukać idealnego rozwiązania tuż przed turniejem to już jest za późno - skomentował Lewandowski. Kapitan reprezentacji twierdzi, że kluczem do sukcesu jest stabilizacja. - Po tych eliminacjach widać, że im mamy większą stabilizację jeśli chodzi o skład i o to jak mamy grać, tym jest nam łatwiej. Jednak mamy problem jeśli nagle trzeba zmienić ustawienie, system, czy jak kilku nowych piłkarzy wchodzi do drużyny - powiedział. Lewandowski, jako napastnik, dużą wagę przywiązuje też do gry ofensywnej. Twierdzi, że reprezentacja powinna atakować większą liczbą zawodników. - Niezależnie z kim gramy, nie możemy bać się zaatakować większą liczbą zawodników. Nie może być tak, że dwóch, trzech zaatakuje, a reszta się cofa. Z każdym przeciwnikiem musimy chcieć i atakować. Z Hiszpanią tak samo - powiedział. - Nie strzelimy bramki dwoma czy trzema zawodnikami. Takiej Hiszpanii będzie jeszcze ciężej. Dopóki nie będziemy atakować większą ilością zawodników, to ciężej będzie nam stwarzać sytuacje i zdobywać bramki. W każdym klubie czy reprezentacji tak jest. Przy ataku pozycyjnym łatwiej o sytuacje, gdy jest przewaga liczebna w ofensywie. Nie od dziś się mówi, że najlepszą obroną jest atak. Lewandowski zdradził też jak długo zamierza jeszcze grać. - Zależy jak będę się czuł fizycznie i mentalnie za pięć lat. Później dojrzałem jako zawodnik. Trochę później zacząłem grać na wysokim poziomie. Może to spowoduje też, że będę mógł grać dłużej na tym poziomie. Świadomość którą mam teraz może mi pomóc. Ciężko planować co będzie za trzy, pięć czy siedem lat. MPZobacz wyniki, terminarz i tabelę "polskiej" grupy eliminacji do Euro 2020