Za Lewandowskim najdłuższy sezon ligowy w karierze. Co prawda Bundesliga granie zakończyła 27 czerwca, ale po zmaganiach ligowych przyszedł czas na turniej finałowy Ligi Mistrzów, który trwał blisko dwa tygodnie. W tym czasie Bayern Lewandowskiego rozegrał cztery spotkania i wygrał Puchar Europy. W tej sytuacji zawodnik i selekcjoner Jerzy Brzęczek zdecydowali, że Lewandowski nie zostanie powołany na najbliższe zgrupowanie kadry i dzięki temu będzie miał kilka dni odpoczynku więcej. Podobnie zrobił zresztą selekcjoner Niemiec Joachim Loew, który również dał wolne piłkarzom grającym w Bayernie. - Rozmawiałem z Robertem i wspólnie uznaliśmy, że to dla niego najlepszy moment, aby mógł dłużej odpocząć fizycznie i psychicznie po tak wyczerpujących rozgrywkach - podkreśla Brzęczek. Gdyby Lewandowski przyjechał na kadrę, wówczas miałby tylko osiem dni przerwy między finałem Ligi Mistrzów a zgrupowaniem. - Po takim wysiłku i sukcesie Robert ma prawo odpocząć. Wiadomo, że my chcielibyśmy z nim grać całe życie. Musimy sobie jednak zdawać sprawę, że czasami musimy zagrać bez niego - zaznacza Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. Zupełnie inne zdanie ma jednak Jerzy Engel. Były selekcjoner reprezentacji Polski uważa, że Lewandowski powinien stawić się na zgrupowaniu, by wspierać kadrę w odbudowie po długiej przerwie wywołanej przez pandemię koronawirusa.