Mówi się, że atmosferę w drużynie najlepiej budują wyniki. Te ostatnio w naszej kadrze nie są najlepsze, a jeszcze gorszy jest styl gry, bądź jego brak. W dwóch wrześniowych meczach "Biało-Czerwoni" zdobyli zaledwie punkt. Te spotkania do dzisiaj odbijają się czkawką najważniejszym ludziom w polskiej piłce. Zbigniew Boniek w niedzielnym programie "Cafe Futbol" w Polsacie Sport odniósł się do słów kapitana reprezentacji, który po meczu z Austrią przyznał, że w grze podopiecznych Jerzego Brzęczka brakowało schematów i stylu. - Takie mecze kosztują dużo sił. Chciałbym, by to wyglądało ładniej i płynniej. Walka zawsze musi być i nie wyobrażam sobie inaczej, ale to powinno wyglądać lepiej. Nawet przy wychodzeniu z kontrą coś szwankuje i przez to się męczymy sami z sobą - powiedział "Lewy". Prezes PZPN zgodził się ze słowami Lewandowskiego, ale zaznaczył, że moment, w którym padły, nie był odpowiedni. - Słyszałem tę wypowiedź Roberta, rozmawiałem z nim. Uważam, że kapitan reprezentacji nie powinien mówić takich rzeczy po meczu. Nawet jeśli tak uważa. Dobrze byłoby porozmawiać z drużyną, z trenerem, wyciągnąć wnioski. Taka wypowiedź, gdzie moim zdaniem miał rację, puszczona w obieg, w dzisiejszych czasach powoduje niepotrzebne spekulacje - powiedział Boniek. 10 i 13 października reprezentacja Polski zagra kolejne spotkania w eliminacjach do Euro 2020. "Biało-Czerwoni" najpierw zmierzą się w Rydze z Łotwą, a później z Macedonią Północną na Stadionie Narodowym. Polacy prowadzą w swojej grupie eliminacyjnej z trzynastoma punktami na koncie. Mają dwa "oczka" przewagi nad Słowenią i trzy nad Austrią. MP