Jerzy Brzęczek nie notuje ostatnio dobrej passy. Dostaje mu się właściwie na wszystkich frontach - nie bronią go wrześniowe wyniki reprezentacji, styl gry był jeszcze gorszy, a na domiar złego atmosferę popsuły niefortunne wypowiedzi selekcjonera. Zwłaszcza ta o rozsądnej ocenie naszego potencjału, która została odebrana jako wyraz braku wiary w zespół. O tym, na co naprawdę stać polski zespół, można dyskutować godzinami, ale faktem jest, że należy od niego wymagać więcej, niż to co prezentował w ostatnim czasie. Wydają się to sugerować zresztą sami kadrowicze. Po powrocie z kadry szpilkę swoim wpisem na Instagramie wbił selekcjonerowi Wojciech Szczęsny, ale chyba najbardziej wymowne były wypowiedzi Roberta Lewandowskiego. Kapitan zaznaczał, że zespół nie czuje się na boisku pewnie, a zawodnicy nie wiedzą, jak się poruszać po boisku - z piłką i bez niej. Po meczach ze Słowenią i Austrią, można było odnieść wrażenie, że na zgrupowanie przyjechali piłkarze kompletnie bez formy. Po powrocie do klubów, kadrowicze udowodnili jednak, że to nieprawda. Lewandowski zdobył bramkę już w 3. minucie meczu z RB Lipsk. Przełamał się Krzysztof Piątek, który w meczu z Hellasem trafił do bramki rywala dwa razy, choć tylko jeden gol został uznany. Piękną ramkę z rzutu wolnego zdobył Kamil Grosicki, a za drugim razem trafił w słupek. Skrzydłowy Hull został wybrany graczem spotkania, a stadion żegnał go owacyjnie. Zresztą, pozostali nasi gracze z Championship - których Brzęczek podawał jako przykłady słabości naszej kadry - również spisali się świetnie. Krystian Bielik (Derby County) był najlepszym piłkarzem w meczu z Cardiff City, a Mateusz Klich (Leeds) zdobył bramkę w wygranym 2-0 spotkaniu z Barnsley, po którym jego drużyna została liderem tabeli. Kolejny raz błysnął też Grzegorz Krychowiak. Strzelił już czwartego gola w tym sezonie, dając swojej drużynie zwycięstwo z PFK Soczi. Swoje zrobił też Piotr Zieliński, od którego selekcjoner wymagał, by "coś mu przeskoczyło w głowie". Widocznie w Napoli znają tajemny sposób na jego dobrą grę, bo Polak zagrał pełne spotkanie i zebrał pochlebne recenzje za pewną wygraną 2-0 z Sampdorią. Reasumując, siedmiu zawodników którzy zagrali w pomocy i ataku przeciwko Słowenii i Austrii, w miniony weekend zdobyło pięć bramek. Pytanie, dlaczego w dwóch spotkaniach kadry wyglądali tak bezradnie, samo ciśnie się na usta. A przecież Brzęczkowi przypomnieli o sobie kolejni ofensywni piłkarze. Pominięty w ostatnich powołaniach Przemysław Frankowski strzelił gola i zaliczył asystę w wygranym przez Chicago Fire 4-0 meczu z Dallas. Z kolei Kamil Wilczek, który u Brzęczka na zgrupowaniu nie był jeszcze ani razu, dał prawdziwy popis. Napastnik Broendby strzelił gola i miał dwie asysty w spotkaniu z Nordsjaelland. W 15 spotkaniach tego sezonu zdobył już łącznie 11 bramek! Właściwie o kryzysie formy może mówić tylko dwóch środkowych obrońców. Kamil Glik, który przeciwko Austrii akurat nie zawiódł, ponownie zaliczył kiepski mecz w Monaco, które straciło cztery gole w meczu z Olympique Marsylia, a Polak mógł lepiej spisać się przynajmniej przy jednym z nich. Jego drużyna prowadziła już zresztą 2-0, ale przegrała 3-4 i spadła na przedostatnie miejsce w tabeli Ligue 1. Nie za dobrze wygląda też sytuacja Michała Pazdana, który po słabiutkim meczu ze Słowenią, z Austrią wylądował na trybunach. Po powrocie do klubu zagrał 90 minut przeciwko Malatyasporowi, ale przegrał aż 0-4. Weekendowe mecze piłkarzy powołanych przez Brzęczka na Słowenię i Austrię: Bramkarze: Łukasz Fabiański (West Ham) - 90 minut i remis 0-0 z Aston Villą, Łukasz Skorupski (Bologna FC) - 90 minut i wygrana 4-3 z Brescią, Wojciech Szczęsny (Juventus) - 90 minut i remis 0-0 z Fiorentiną, Obrońcy: Bednarek Jan (Southampton) - 90 minut i wygrana 1-0 z Sheffield United, Bereszyński Bartosz (Sampdoria) - 90 minut i przegrana 0-2 z Napoli, Cionek Thiago (SPAL) - 90 minut i wygrana 2-1 z Lazio, Glik Kamil (AS Monaco) - 90 minut i przegrana 3-4 z Olympique Maryslia, Gumny Robert (Lech) - 90 minut i przegrana 1-2 z Lechią Gdańsk, Jędrzejczyk Artur (Legia) - 90 minut i remis 0-0 z Jagiellonią Białystok, Kędziora Tomasz (Dynamo) - na ławce w meczu z Desną Czernihów (1-2) Pazdan Michał (Ankaragucu) - 90 minut i przegrana 0-4 z Yeni Malatyasporem, Reca Arkadiusz (SPAL) - 62 minuty i wygrana 2-1 z Lazio, Rybus Maciej (Lokomotiw) - na ławce w meczu z PFK Soczi (1-0), Pomocnicy: Bielik Krystian (Derby) - 90 minut i nagroda dla gracza meczu w zremisowanym 1-1 meczu z Cardiff, Błaszczykowski Jakub (Wisła) - z powodu kontuzji poza składem na mecz z Koroną (1-1), Góralski Jacek (Łudogorec) - 90 minut w wygranym 2-0 meczu z Etarem, Grosicki Kamil (Hull City) - 90 minut, gol i nagroda dla gracza meczu w zremisowanym 2-2 meczu z Wigan, Kądzior Damian (Dinamo) - 90 minut w wygranym 1-0 meczu z Istrą, Klich Mateusz (Leeds) - 90 minut i gol w wygranym 2-0 meczu z Barnsley, Krychowiak Grzegorz (Lokomotiw) - 90 minut i gol w wygranym 1-0 meczu z PFK Soczi, Linetty Karol (Sampdoria) - 90 minut i przegrana 0-2 z Napoli, Szymański Sebastian (Dynamo Moskwa) - wszedł na boisko w 45. minucie zremisowanego 0-0 meczu z FK Ufa, Zieliński Piotr (Napoli) - 90 minut i wygrana 2-0 z Sampdorią, Napastnicy: Kownacki Dawid (Fortuna) - 90 minut i remis 1-1 z Wolfsburgiem, Lewandowski Robert (Bayern) - 90 minut i gol w zremisowanym 1-1 meczu z RB Lipsk, Milik Arkadiusz (Napoli) - z powodu kontuzji poza kadrą na mecz z Sampdorią (2-0), Piątek Krzysztof (AC Milan) - 90 minut i gol w wygranym 1-0 meczu z Hellasem. WG