Kibice reprezentacji Polski będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o meczu pierwszej kolejki eliminacji do EURO 2024. Debiut Fernando Santosa w funkcji selekcjonera "Biało-Czerwonych" wyszedł fatalnie. Czesi strzelili pierwsze dwa gole już w 27. i 129. sekundzie, co było odpowiednio pierwszą i trzecią najszybciej straconą bramką w historii naszej kadry. Problem w tym, że "Orły" nie były w stanie się pozbierać przez kolejne fragmenty meczu. Nie stworzyły zbyt wiele dogodnych okazji, miały problemy z kontrolą futbolówki, nie były w stanie zawiązywać składnych akcji. Nasi południowi sąsiedzi nie zamierzali poprzestać na wyniku 2:0 i w 64. minucie go podwyższyli. Czechy - Polska: Tak Jan Kuchta trafił na 3:0 Do siatki po asyście Alexa Krala trafił Jan Kuchta, który wszedł na piłkę z bocznego sektora w idealne tempo, co nie udało się polskim stoperom - Jakubowi Kiwiorowi i Janowi Bednarkowi.