Pod koniec zeszłego roku Bielik zadebiutował w reprezentacji Polski i spisał się bardzo obiecująco. Dobrze współpracował w parze z Grzegorzem Krychowiakiem i wydawało się, że o wyjazd na Euro 2020 może być spokojny, a kto wielu widziało go w wyjściowym składzie. Okazuje się jednak, że pomocnik może nie tylko stracić mistrzostwa Europy, ale i cały 2020 rok. Koszmarnymi wieściami podzielił się z "Przeglądem Sportowym" ojciec Krystiana, Dariusz Bielik. - Początkowe diagnozy brzmiały jeszcze optymistycznie, ale rano, gdy kolano obejrzał fachowiec, okazało się, że sprawa wygląda jednak znacznie gorzej. Była mowa nawet o 9 do 12 miesięcy przerwy. To jednak tylko wstępne diagnozy, jeszcze przed badaniem rezonansem magnetycznym - mówi w rozmowie z Jarosławem Kolińskim. Bielik fatalnego urazu doznał podczas meczu drużyny Derby County U23 przeciwko Tottenhamowi. Trener Philip Cocu zdecydował się na taki ruch, by Bielik wszedł w rytm meczowy po zawieszeniu za czerwoną kartkę. To nie pierwsza poważna kontuzja 22-latka, który wskutek urazu stracił niemal cały sezon 2017/18. WG