Grosicki do Turcji wybrał się wraz z małżonką i to właśnie od zdjęcia opublikowanego przez panią Dominikę zaczęło się całe zamieszanie. "Stambuł - miasto do którego wracamy z ogromnym sentymentem. Piękne miasto z przemiłymi ludźmi, piękną architekturą i wspaniałym jedzeniem. Kilka dni tylko we dwoje czas start" - napisała na instagramie Dominika Grosicka. Żona skrzydłowego reprezentacji Polski zapewne nie spodziewała się, że zdjęcie wywoła aż takie poruszenie. Polscy kibice zaczęli bowiem spekulować, że celem wyjazdu jest nie tylko odpoczynek, ale również rozmowy o transferze z władzami Besiktasu Stambuł.