Cztery mecze, cztery punkty w Lidze Narodów i mnóstwo materiału do analizy. Przez 16 dni zgrupowania kadry selekcjoner Czesław Michniewicz zebrał sporo danych z których w najbliższych trzech miesiącach powinien wyciągnąć wnioski przed ostatnia prostą w drodze na mistrzostwa świata do Kataru. Jerzy Engel: Z Belgią można zapunktować tylko jakimś przypadkiem - Dla mnie wnioski z tych czterech są korzystne. Chyba nikt sobie nie myślał, że będziemy nagle wygrywać z Belgią, czy Holandią. To, że zdobyliśmy punkt z Holendrami, to duży plus. Z tego trzeba się bardzo się cieszyć, na remis mało kto liczył. Od Belgów jesteśmy słabsi i to wiedzieliśmy od początku. Dzieli nas może nie przepaść, ale bardzo duża różnica w wyszkoleniu piłkarzy, czy kulturze gry. Z nimi można zapunktować tylko jakimś przypadkiem - mówi nam Jerzy Engel. - Na pewno w tych meczach pokazało się w naszym zespole bardzo wielu piłkarzy, którzy mają szansę, aby wejść na stałe do drużyny. Chyba największym wygranym jest Jakub Kiwior. Dobrze, że się pokazał taki gracz, bo jest pewna alternatywa na środku obrony. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się także Matty Cash. To pokazuje, że ten zawodnik z pewnością będzie bardzo mocnym punktem drużyny. - Karol Świderski potwierdził, że potrafi bardzo dobrze wejść w mecz z ławki rezerwowych. Wszyscy lubimy go za to, że gdy znajduje się na boisku, potrafi znaleźć zawsze dla siebie jakieś sytuacje do zdobycia bramki. Poza tym, wszyscy bramkarze potwierdzili swoją znakomitą dyspozycję. Widać, że na tej pozycji nie mamy żadnego problemu. Plusów jest cała masa i można by tak dalej wymieniać - dodaje były selekcjoner. Jerzy Engel. Reprezentacja nie ma twarzy Jerzy Engel wskazuje jednak także na minusy. Największym jest ciągła zmiana ustawienia reprezentacji Polski. - Widać, że ta reprezentacja cały czas nie ma swojej twarzy. Właściwie podstawia się pod przeciwnika, a nóż coś się uda lub nie. To nie jest dobre. Widzieliśmy frustrację Roberta Lewandowskiego, to na pewno nie jest łatwe, gdy co mecz gra się praktycznie innym składem - twierdzi selekcjoner reprezentacji Polski w latach 2000-2002. Jerzy Engel pokusił się także o ocenę pracy trenera Czesława Michniewicza. - Robi pozytywną pracę. Awansował do mistrzostw świata, zdobył z drużyną cztery punkty w Lidze Narodów. Zajmujemy trzecie miejsce w grupie z dużymi szansami na utrzymanie się w Dywizji A. Uważam, że wszystko jest na dobrej drodze - zakończył Jerzy Engel. Rozmawiał Zbigniew Czyż