"Różnica dwóch klas, a przecież mamy Roberta Lewandowskiego" - kpił na Instagramie Dudek po meczu z Włochami. "Mam wrażenie że ostatnio 'Lewy' więcej macha rękami (lider zespołu nie tak się zachowuje) do 'kolegów' z zespołu niż gra w piłkę" - dodał były bramkarz Liverpoolu i Realu Madryt. Dudek, jak sam napisał, nie wytrwał na Stadionie Śląskim do końca potyczki z Włochami. "433 v 442 oto jest pytanie? 0-0, ludzie wołają "Krzysztof Piątek", chcą wygrać, a trener Jerzy Brzęczek w odpowiedzi wpuszcza Artura Jędrzejczyka, bo nie chce przegrać. Wychodzę, w aucie dostaje SMS - 92' gol dla Włochów" - kpił z decyzji selekcjonera Dudek. Warto dodać, że decyzję o wpuszczeniu Jędrzejczyka szkoleniowiec tłumaczył po meczu kłopotami zdrowotnymi Arkadiusza Recy. W kolejnym wpisie Dudek odniósł się też do pomeczowych nieporozumień słownych na linii Brzęczek - Lewandowski. "Piłkarze na trenera, trener na piłkarzy, chyba trzeba jakiegoś mediatora, czy prezes wejdzie do akcji? Na pocieszenie: wszystko co piękne, rodzi się w bólu" - podsumował.