W poniedziałek niespodziewanie gruchnęła informacja o zwolnieniu Jerzego Brzęczka ze stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski. Temu tematowi został poświęcony ostatni odcinek "Prawdy Futbolu". Kołtoń i Wichniarek nie ukrywali, że gra kadry Brzęczka wyglądała słabo. W tym kontekście zwolnienie selekcjonera nie jest szokujące. - Zwolnienie Brzęczka aż tak bardzo mnie nie dziwi. Brzęczek się po prostu nie nadawał na to stanowisko. Boniek pewnie miał przekonanie i Brzęczek pewnie w wielu aspektach rokował - przyznał Kołtoń. - Do bycia selekcjonerem trzeba dorosnąć. Jeśli ktoś idzie do pierwszej klasy szkoły podstawowej nie da rady przejść od razu do ósmej. Bycia dobrym trenerem trzeba się nauczyć - odpowiedział Wichniarek. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź! Spekulowano też, kto może zastąpić Brzęczka. Były reprezentant Polski przyznał, że Zbigniew Boniek prawdopodobnie zdecyduje się na zatrudnienie zagranicznego szkoleniowca, bo w Polsce w tej chwili nie ma wystarczająco dobrych kandydatów. - W Polsce nie widzę szkoleniowca, który miałby na tyle doświadczenia w polskiej ekstraklasie z sukcesami, żeby objąć schedę po Jerzym Brzęczku. Nie przez przypadek od wielu lat nie gramy w europejskich pucharach. To nie tylko jakość piłkarska o tym decyduje, ale też decyzje trenerskie. Uważam, że jest kilku utalentowanych trenerów, ale to jeszcze nie ich czas w reprezentacji - powiedział Wichniarek. - Musimy postawić na trenera, który w charyzmatycznej szansy, gdzie ma kilku zawodników z sukcesami, będzie jak Hansi Flick, który wszedł do ciężkiej szatni i stał się dla zawodników partnerem - dodał. Cały odcinek "Prawdy Futbolu" na temat zwolnienia Brzęczka można obejrzeć TUTAJ.MP Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!