Nie tak dawno w środowisku piłkarskim pojawiła się plotka, jakoby Łukasz Piszczek miał niebawem wrócić do reprezentacji Polski - ale nie w roli piłkarza, a członka sztabu szkoleniowego. - To ciekawa historia, bo przed kilkoma dniami przeczytałem o tym w naszych mediach. Trochę się uśmiechnąłem, bo z Łukaszem rozmawiałem na ten temat ponad rok temu - w takich słowach do sytuacji odniósł się selekcjoner Brzęczek przed kamerami "Łączy Nas Piłka". Zaznaczył też, że na razie taka opcja nie wchodzi w grę. - Ten temat już się zakończył. Tak długo jak Łukasz będzie piłkarzem, to koncentruje się na tym. Ja sobie nie wyobrażam, że Łukasz miałby dołączyć do nas w marcu. Nie wyobrażam sobie, żeby Borussia Dortmund, grająca w Lidze Mistrzów i o tytuł mistrza Niemiec, zwolniła go, by mógł być w sztabie - wyjaśnił sytuację Brzęczek. Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl! Kliknij! Piszczek, który niedawno zdobył swoją pierwszą bramkę w Lidze Mistrzów, po MŚ w 2018 roku zakończył karierę reprezentacyjną. Za kadencji Jerzego Brzęczka zagrał tylko w listopadowym spotkaniu ze Słowenią (3-2) w swoim meczu pożegnalnym. W reprezentacji Polski rozegrał łącznie 66 spotkań, zdobył trzy bramki. Debiutował jeszcze za kadencji Leo Beenhakkera. WG