Pierwsze badanie u Brzęczka, które wykonano w poniedziałek, dało wynik negatywny. Protokół nakazuje jednak, że osoba po koronawirusie musi przejść jeszcze jeden test. Selekcjoner wykonał go we wtorek rano. Okazało się, że rezultat również jest negatywny. To oznacza, że trener bez przeszkód może dołączyć na zgrupowanie.26 września Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że badania na obecność wirusa SARS-CoV-2 przeprowadzone u Brzęczka dały wynik pozytywny. Od tego momentu selekcjoner przebywał na obowiązkowej w takich przypadkach kwarantannie. 49-letni trener miał problemy zdrowotne, przede wszystkim gorączkę.Zgrupowanie kadry rozpoczęło się w poniedziałek w Sopocie. Pod nieobecność Brzęczka zastępowali go jego asystenci - Tomasz Mazurkiewicz i Radosław Gilewicz.Na kadrę nie przyjechał pomocnik Napoli Piotr Zieliński, który jest zakażony koronawirusem.W poniedziałek natomiast reprezentację opuścił z powodu kontuzji Artur Jędrzejczyk."Biało-Czerwoni" przygotowują się w Sopocie do meczu towarzyskiego z Finlandią, który zostanie rozegrany w środę w Gdańsku.Cztery dni później, również w Gdańsku, podopieczni Brzęczka zmierzą się z Włochami, a 14 października we Wrocławiu podejmą Bośnię i Hercegowinę w ramach Ligi Narodów.