- Dopiero jak wszyscy zawodnicy pojawią się w Warszawie będziemy mieć pełny obraz, jak wygląda sytuacja zdrowotna w drużynie. Wtedy dostaniemy pełny raport - powiedział rzecznik PZPN-u Jakub Kwiatkowski. Na razie jest sporo wiadomości o kłopotach zdrowotnych kadrowiczów z drużyny Jerzego Brzęczka. Zaczęło się już kilka dni temu od informacji o możliwym zabiegu Roberta Lewandowskiego. Napastnik Bayernu Monachium ma problemy z przepukliną pachwinową. Kwiatkowski potwierdza wcześniejsze wieści, że najskuteczniejszy napastnik Bundesligi sam zdecyduje kiedy poddać się zabiegowi. W meczach kadry zagra, a we wtorek będzie obecny wraz z Jerzym Brzęczkiem na konferencji prasowej. Arkadiusz Milik przyjechał do Warszawy już w niedzielę po to, by skonsultować się z lekarzem kadry Jackiem Jaroszewskim. - To stary uraz. Z tego powodu Arek nie zagrał w meczu ligowym z Genuą - tłumaczył Kwiatkowski. - Ustalono, jakie zabiegi przejdzie. Zobaczymy, jak je zniesie. Sztab medyczny robi wszystko, żeby Arka wyleczyć na mecze reprezentacji - dodał. Z opóźnieniem na zgrupowanie przyjadą dwaj piłkarze Lokomotiwu Moskwa - Grzegorz Krychowiak, który doznał wstrząśnienia mózgu i Rybus zgłaszający uraz mięśnia dwugłowego uda. Krychowiak nie będzie trenował przez kilka dni, możliwe, że wyjdzie z powrotem na boisko dopiero w czwartek. O stanie zdrowia Rybusa będzie wiadomo więcej, gdy we wtorek przyjedzie na zgrupowanie i znajdzie się pod opieką lekarzy kadry. Nie wiadomo, kto miałby być powołany w trybie awaryjnym, gdyby któryś z piłkarzy nie mógłby wystąpić w którymś z meczów eliminacyjnych. Ale pewne jest, że do drużyny dołączy w poniedziałek Łukasz Piszczek. Dzień później podczas spotkania ze Słowenią nastąpi pożegnanie 65-krotnego reprezentanta Polski. Ale i Piszczek nie jest w pełni zdrów. Nie zagrał w sobotę z Bayernem. Ale uroczystość jest już zaplanowana. Piszczek ma zagrać około 20 minut od pierwszej minuty. Olgierd Kwiatkowski