W poniedziałek reprezentacja Polski rozpocznie przygotowania do eliminacyjnych meczów z Czechami i Albanią. Pierwsi piłkarze pojawili się w hotelu kadry w niedzielę, pozostali dolecieli dzień później. Brakuje wciąż jednego zawodnika, który zmaga się z problemami zdrowotnymi. W związku z tym selekcjoner Fernando Santos przygotował powołanie rezerwowe. Debiutant pierwszy w hotelu Pierwszy reprezentant stawił się w hotelu Double Tree by Hilton już w niedzielę. Był nim debiutant Ben Lederman z Rakowa Częstochowa, który w poniedziałek pojawił się także na konferencji prasowej. - Powołanie to było pozytywne zaskoczenie, bo nie wiedziałem o nim przed konferencją trenera Santosa. To wielki honor być na tej liście. Przyjechałem tu, żeby pokazać się z jak najlepszej strony - powiedział piłkarz. Kilka godzin po Ledermanie do stolicy przyleciała "grupa włoska", z Piotrem Zielińskim, Łukaszem Skorupskim i Krzysztofem Piątkiem na czele. Większość piłkarzy zameldowała się jednak dopiero w poniedziałek. Kadra będzie trenować na Legii Jako jeden z ostatnich dojechał między innymi Wojciech Szczęsny, który swój ligowy mecz rozgrywał w niedzielę, podobnie jak Robert Lewandowski, którego przybycie zaplanowano około godziny 15. Jak potwierdził nam rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski, wszyscy obecni na zgrupowaniu zawodnicy udadzą się na poniedziałkowy trening, który odbędzie się na bocznym boisku Legii Warszawa. Nie wszyscy jednak wezmą udział w zajęciach na murawie. Część kadrowiczów - po konsultacjach z doktorem Jackiem Jaroszewskim - wybierze się do siłowni, gdzie będzie się regenerować po weekendowych meczach. Salamon powołany do reprezentacji Pod znakiem zapytania stoi przyjazd tylko jednego zawodnika: Kamila Piątkowskiego. Obrońca KAA Gent w niedzielę doznał urazu i wciąż nie wiadomo, czy będzie mógł pojawić się w Warszawie. Decyzja o przylocie 22-latka miała zapaść rano, ale została przesunięta na godziny wieczorne. Wszystko z powodu badań mięśnia dwugłowego, jakie w Belgii przejdzie dziś Piątkowski. - Sprawa jest poważniejsza. Kamil ma badania i po nich otrzymamy informację. W zależności od wyników, będzie podjęta decyzja. Ale jego przyjazd stoi pod dużym znakiem zapytania - przyznał Kwiatkowski. Gdyby okazało się, że utalentowany stoper nie będzie mógł dołączyć do drużyny narodowej, zastąpi go Bartosz Salamon. Zawodnik Lecha Poznań otrzymał dodatkowe powołanie w związku z problemami Piątkowskiego, a także Jana Bednarka, który po meczu Southampton narzeka na ból żeber. Na razie jednak sztabowi kadry... nie udało się z nim skontaktować. Sebastian Staszewski, Interia Sport Jak oceniasz decyzję Fernando Santosa? - Dołącz do dyskusji na FB