Polacy z wielkimi nadziejami przystępowali do piątkowego meczu z Austriakami. Na otwarcie turnieju przeciwko Holandii podopieczni Michała Probierza swoim stylem zachwycili cały kraj. Długo na tablicy wyników utrzymywał się remis. Dopiero w końcówce faworytów na prowadzenie wysforował rezerwowy Wout Weghorst. "Oranje" trzech punktów nie oddali już do końcowego gwizdka. "Biało-Czerwoni" zaś do hotelu wracali z lekko podniesionymi głowami, bo mało kto spodziewał się tak dobrego wyniku bez Roberta Lewandowskiego w wyjściowym składzie. W kolejnych dniach z obozu kadry dochodziły dobre wieści w sprawie kontuzjowanego kapitana. Snajper FC Barcelona trenował na coraz wyższych obrotach. Dodatkowo w oficjalnym komunikacie na stronie Polskiego Związku Piłki Nożnej przed wylotem do Niemiec doktor Jacek Jaroszewski informował, że sztab medyczny zrobi wszystko, by 35-latek wystąpił w piątkowe popołudnie w starciu z Austriakami. Około godziny 16:40 nadeszły jednak smutne wieści. Kapitana wciąż brakowało w wyjściowym zestawieniu. Nasi przeciwnicy od razu po rozpoczęciu spotkania ruszyli do ataku. Podopieczni Ralfa Rangnicka nie potrzebowali nawet kwadransa, by pokonać Wojciecha Szczęśnego. Znakomite dośrodkowanie Phillippa Mwene wykorzystał Gernot Trauner. Piłkarz, który zaliczył asystę kilka minut później znów znalazł się w centrum uwagi. Tym razem uratował on swoją kadrę od potencjalnej straty bramki. Piłka po strzale Piotra Zielińskiego trafiła jednak w rękę 30-latka. Zawodnik zastępujący Roberta Lewandowskiego w roli kapitana od razu zasygnalizował ten fakt sędziemu. "Biało-Czerwoni" zdołali wyrównać. Szał radości w polskich domach i na trybunach Arbiter nie zmienił decyzji i nie podyktował "jedenastki". Austriacy długo nie cieszyli się z utrzymania prowadzenia. Pół godziny po pierwszym gwizdku w milionach polskich domów zrobiło się bardzo głośno. Krzysztof Piątek najlepiej odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym rywala i doprowadził do remisu. Relacja live ze spotkania Polska - Austria dostępna TUTAJ. *** Zobaczcie także nasz raport specjalny i bądźcie na bieżąco: EURO 2024.