We wtorek Lech Poznań niespodziewanie przekazał szokujący komunikat. "Lech Poznań otrzymał we wtorek informację, że próbka A badania antydopingowego przeprowadzonego u Bartosza Salamona po rewanżowym meczu ze szwedzkim Djurgårdens IF w Sztokholmie dała wynik pozytywny, który wykazał obecność chlortalidonu" - napisano na stronie "Kolejorza". Jak informował klub chodziło o "substancję stosowaną w leczeniu nadciśnienia i nie przynoszącej żadnej korzyści w rozumieniu poprawy zdolności wysiłkowych zawodnika". Jak jednak się okazało, chlortalidon często uważa się za substancję "maskującą" inne niedozwolone środki. Salamon na razie nie został zawieszony i do czasu wyjaśnienia sprawy będzie brany pod uwagę w kolejnych spotkaniach. Czytaj więcej - Reprezentant Polski z pozytywnym wynikiem testu antydopingowego Polska - Albania z udziałem Salamona. Jakub Kwiatkowski wyjaśnia Mecz Lecha Poznań z Djurgardens miał miejsce 16 marca 2023 roku. 11 dni później środkowy obrońca wystąpił w spotkaniu reprezentacji Polski przeciwko Albanii na PGE Narodowym. Polska wygrała tamten mecz 1-0. Czy sprawa Salamona może rzutować na reprezentację Polski? - Tak jak wszyscy, jesteśmy mocno zaskoczeni sprawą Bartka Salamona. Mamy nadzieję, że zostanie to szybko wyjaśnione. Ta sprawa nie będzie miała żadnego wpływu na ostatnie mecze reprezentacji, gdyż kontrola antydopingowa odbyła się po meczu rozgrywek klubowych - powiedział dla "Sportowych Faktów" rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski. Zobacz też - Świetne informacje dla reprezentacji Polski. Kadrowicz wznowił treningi Bartosz Salamon: To dla mnie wielkie zaskoczenie Salamon także odniósł się osobiście do najnowszych informacji. - Ta wiadomość jest dla mnie wielkim zaskoczeniem i kto mnie zna wie, że jestem bardzo uważny na każdy suplement czy lek, który przyjmuje i zawsze konsultuję go z lekarzem klubu. Wierzę, że wszystko zostanie wyjaśnione i będę mógł spokojnie kontynuować grę bez żadnej przerwy - napisał na Twitterze środkowy obrońca Lecha Poznań.