Niewiadomą pozostaje nazwisko selekcjonera reprezentacji Polski na eliminacje do EURO 2024. Cezary Kulesza dwukrotnie rozmawiał z Czesławem Michniewiczem, ale decyzja o przedłużeniu lub zakończeniu współpracy z nim wciąż nie zapadła. Polski Związek Piłki Nożnej sprawdza różne opcje, nie unikając zagranicznych szkoleniowców. PZPN interesuje się Roberto Martinezem? "Związek stać na taki wydatek" Roman Kołtoń w programie "Mundialowy Poranek" na kanale "Meczyków" przekazał, że PZPN bacznie obserwuje sytuację zawodową Roberto Martineza. - Jego temat jest grany. Według moich informacji to jest jeden z trenerów, którym związek się interesuje. Jego szersze kompetencje tylko przysłużyłyby się związkowi. Zatrudnienie go na cztery lata miałoby sens. Trudno nie wykorzystać potencjału takiego gościa - powiedział. - Pieniądze pewnie odgrywają jakąś rolę, ale mam wrażenie, że można się dogadać. Tak było z Leo Beenhakkerem i Paulo Sousą. Portugalczyk zarabiał 75 tys. euro miesięcznie, jego sztab kosztował następne 70-75 tys. euro. To nie jest kwota niemożliwa do wydania przez PZPN. Przy obecnym budżecie związek stać na taki wydatek - dodał. Martinez przez ostatnich sześć lat prowadził belgijską kadrę, z którą zdobył brązowy medal mundialu w 2018 roku. Wcześniej pracował w Evertonie, Swansea i Wigan, z którym sensacyjnie sięgnął po Puchar Anglii przed dziewięcioma laty. Od chęci zatrudnienia go do konkretnych rozmów jest zawsze jednak daleko. - Nie mam sprecyzowanych planów. Do żadnego klubu czy reprezentacji nie mam bliżej czy dalej, bo nie prowadziłem negocjacji. Tak naprawdę to nigdy nie wiesz, co ci przyniesie przyszłość. Nawet ta najbliższa. Formalnie wciąż obowiązuje mnie umowa z belgijską federacją. W tym momencie nie prowadzę więc żadnych rozmów. Po wygaśnięciu kontraktu (stanie się to 31 grudnia - przyp. red.) będę chciał pewnie trochę odpocząć z rodziną. Pod względem formalnym rozmowy są możliwe od stycznia - powiedział Hiszpan niedawno w wywiadzie z "WP SportoweFakty".