Po pierwszym meczu z Holandią kibice reprezentacji Polski mogli być zadowoleni ze stylu i postawy swoich piłkarzy, ale wynik jest już dla nas o wiele mniej satysfakcjonujący. Remis był w zasięgu ręki, ale niestety, gol w końcówce Wouta Weghorsta sprawił, że podopieczni Michała Probierza przegrali 1:2. W drugiej kolejce fazy grupowej z Austrią zagramy "mecz o wszystko". Jeśli zdobędziemy jakiekolwiek punkty z Austrią, przed trzecią kolejką awans do fazy pucharowej Euro wciąż będzie realny. Warto przypomnieć, że bilet ten dostaną cztery z sześciu najlepszych drużyn, która zajęły trzecie miejsce w swoich grupach. Spotkanie z Austrią będzie więc kluczowe dla ostatecznego wyglądu tabeli. "Pudzian" udaje się do Berlina. Już na dworcu zrobił zamieszanie Kibice reprezentacji Polski na trybunach Stadionu Olimpijskiego w Berlinie zgromadzą się bardzo tłumnie. Wiemy już, że wśród nich znajdzie się Mariusz "Pudzian" Pudzianowski, który za pośrednictwem mediów społecznościowych zapowiedział swoją obecność. - My już czekamy na pociąg, lada moment on dojedzie. Nie wiem, jak ja dojadę do tego Berlina, bo już mam kilka zaproszeń do przedziałów. Jak zacznę od pierwszego, nie wiem, na którym wagonie skończę - powiedział żartobliwie "Pudzian". Mniej więcej w tym samym czasie użytkownik portalu "X" Patryk Idasiak zamieścił na nim kilka zdjęć i materiał wideo, na którym widać, jak Mariusz Pudziankowski z megafonem i w towarzystwie bębnów już na dworcu zaczął prowadzić doping dla reprezentacji Polski. - Jedziesz sobie na meczyk Polski, a tu Pudzian przed 9:00 wbija na dworzec centralny z bębniarzami i krzyczy "Polska Gurom". Teraz nie możemy tego przegrać - napisał wspomniany użytkownik.