Eduardo Camavinga z dumą reprezentuje Francję, choć jego rodzice Sofia i Celestino mają kongijskie pochodzenie, a on sam urodził się w Angoli - w obozie dla uchodźców, gdzie jego rodzina uciekła przed wojną tuż przed jego narodzinami. Obecny gwiazdor Realu Madryt przyszedł na świat w 2002 jako trzecie dziecko z szóstki rodzeństwa. Od małego dorastał w trudnych warunkach, które kształtowały jego charakter i sposób, w jaki patrzy teraz na świat. W 2003 roku cała rodzina przeniosła się do Francji w poszukiwaniu lepszego życia. Najpierw zamieszkała w Lille, a następnie na przedmieściach położonej w Bretanii miejscowości Fougeres. Euro 2024. Eduardo Camavinga - od zniszczonego sprzętu domowego, do światowych aren Młody Eduardo od małego garnął się do sportu. I choć wraz z kolegami ganiał za piłką, początkowo znacznie bliżej było mu do maty niż zielonej murawy. Sam za wszelką cenę chciał - na wzór swojego starszego brata Sebastio - trenować judo. Potem jednak to jego brat wziął z niego przykład, stawiając na futbol. Ale nie doszłoby do tego, gdyby nie "wybryki" przyszłej gwiazdy futbolu. W wolnych chwilach Camavinga kopał bowiem piłkę w domu, wywołując przy okazji... spore zniszczenia. W końcu jego mama nie wytrzymała i zapisała go do klubu, by odtąd celował w bramkę, a nie domowe wyposażenie. I tak Eduardo trafił do drużyny Drapeau de Fougeres. Rodzina Camavingów wiodła we Francji skromne, acz spokojne życie. Wszystko przerwała jednak tragedia, jaka spotkała ją, gdy Eduardo miał zaledwie 10 lat. Wówczas dom, w którym mieszkał wraz z najbliższymi, spalił się w ogromnym pożarze, który pochłonął niemal cały ich dobytek. Na szczęście z pomocą przyszła im lokalna społeczność. Szokujący komunikat, to już oficjalne. Gwiazdor reprezentacji Polski ogłasza nagły koniec Pożar dobytku i przepowiednia ojca. Eduardo Camavinga "podniósł" rodzinę Eduardo Camavinga na długo zapamiętał jednak tamten traumatyczny dzień. To właśnie wtedy ojciec skierował do Eduardo - przypomnijmy, zaledwie 10-letniego chłopaka - pełne powagi słowa: "Jesteś nadzieją naszej rodziny, to ty ją podniesiesz". Sam początkowo - czemu trudno się dziwić - nie rozumiał wagi tej wypowiedzi. Z biegiem czasu traktował ją jednak śmiertelnie poważnie. Z perspektywy dalszych wydarzeń tamto zdanie można traktować nawet jako spełniającą się przepowiednie. Przyszły piłkarz Realu Madryt od małego miał dryg do futbolu. Swoją przygodę z piłką zaczynał jako obrońca, ale był wszechstronnie utalentowany. Na tle rówieśników błyszczał techniką i przebojowością. Potrafił nie tylko odbierać piłkę, lecz także dryblować wśród przeciwników, a i z oddawaniem dobrych i celnych strzałów nie miał żadnego problemu. Jego potencjał nie umknął uwadze przedstawicielom Stade Rennais. To właśnie w tej ekipie Eduardo Camavinga wypłynął na szerokie wody. W Ligue 1 zadebiutował w wieku zaledwie 16 lat i błyskawicznie skupił na sobie wzrok gigantów europejskiego futbolu. Bój o możliwość zakontraktowania młodej gwiazdy wygrał ostatecznie Real Madryt sprowadzając francuskiego pomocnika w 2021 roku. Dla obu stron było to kapitalne posunięcie. 21-latek jest niezwykle ważnym elementem w układance trenera Carlo Ancelottiego, wznosząc sporo jakości i przebojowości do drużyny "Królewskich", a także poszerzając pole manewru, dzięki swojej uniwersalności. Może bowiem występować zarówno w środku pola, jak i na lewej obronie. Mimo tak młodego wieku gablota sukcesów Eduardo Camavingi już teraz wygląda okazale. Znajdują się w niej choćby medale za dwa triumfy w Lidze Mistrzów i dwa tytuły mistrza Hiszpanii. Odsłaniamy "tajemnice" Lewandowskiego i spółki. Takich scen jeszcze nie było Świetny na boisku, dobroduszny poza nim Eduardo Camavinga nie wstydzi się swojej bolesnej przeszłości. Ba, pomny swoich wcześniejszych doświadczeń sam wspiera teraz osoby znajdujące się w potrzebie, współpracując z Biurem Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców przy ONZ (UNHCR). Opowiadał o tym choćby przy okazji ubiegłorocznego dwumeczu w Lidze Mistrzów z Manchesterem City. - Za każdym razem, gdy mam okazję, by wystąpić w Champions League, przypominam sobie o tym, jaka to niesamowita możliwość. Jestem byłym uchodźcą, a teraz gram na tym poziomie. Problem uchodźctwa może dotknąć każdego. To czasami po prostu się zdarza. I właśnie między innymi dlatego pracuję z UNHCR, które wspiera przesiedleńców na całym świecie - mówił. W świecie futbolu wielu jest piłkarzy, którzy swoją wielkość zawdzięczają trudom dzieciństwa spędzonego w biedzie. Dla nich futbol nie jest bowiem jedną z opcji na przyszłość, lecz staje się jedyną możliwością na poprawę swojego statusu i sytuacji materialnej całej rodziny. Ciężka praca, to wartość, której nauczyła 21-latka jego rodzina. Dlatego też Eduardo Camavinga ciężko haruje na boisku, walcząc na rzecz drużyny. A dla każdego trenera taki zawodnik to prawdziwy skarb. Jeden z wielu, jakimi dysponuje selekcjoner reprezentacji Francji Didier Deschamps - najbliższego rywala Polaków na Euro 2024. Z Dortmundu - Tomasz Brożek