Jakub Kiwior w trakcie konferencji prasowej został zapytany o to jak piłkarze przygotowywali się na mecz z Łotwą. - Analizowaliśmy mecz z Czechami, jesteśmy przygotowani na jutrzejszy mecz, wiemy, co mamy robić. Wszystko jest przygotowane, więc tylko wyjść na mecz i pokazać - stwierdził. Kolejne pytanie było mocno prowokacyjne. Jeden z dziennikarzy zacytował eksperta, który po meczu z Czechami powiedział, że kadra nie może już awansować z godnością na Euro 2024, a jedynie "wpełznąć jak szczur do tunelu". - Wydaje mi się, że najważniejsze jest to, żebyśmy tam awansowali. Eliminacje nie potoczyły się tak, jakbyśmy chcieli, wygrali baraż i się tam znaleźli - powiedział Kiwior, nie dając się sprowokować. Robert Lewandowski nie może się z tym pogodzić. Nadchodzi koniec ery Jakub Kiwior gotowy na mecz z Łotwą Kiwior zadeklarował też, że nie ma dla niego znaczenia, jakim ustawieniem gra reprezentacja. - Jeśli chodzi o mnie, to naprawdę ustawienie nie ma dla mnie różnicy. Ja się czuję dobrze na boisku, nie ważne, czy wyjdziemy trójką, czy czwórką - powiedział. Kiwior w ostatnim meczu stał się jednym z kluczowych graczy kadry. - Cieszę się z tego, że rozegrałem już tyle meczów. Rywalizacja jest cały czas na każdym treningu i nie patrzę na to tak, czy zawsze zaczynałem wszystkie mecze w podstawowym składzie, czy nie - powiedział.