Problemy Polaków. Niepokój tuż przed meczem. Probierz planował zaskakujący ruch
Reprezentacja Polski przygotowuje się do wtorkowego meczu Ligi Narodów z Chorwacją. Niestety, po spotkaniu z Portugalią pojawiło się kilka problemów. Selekcjoner Michał Probierz przyznał wprost, że występ kilku zawodników stoi pod znakiem zapytania. Planował nawet dokonać zaskakującego, dodatkowego powołania, ale ostatecznie żaden z zawodników nie dołączył do pierwszej drużyny narodowej.
Po sobotnim meczu przegranym 1:3 zgrupowanie reprezentacji Polski opuścili Sebastian Walukiewicz oraz Jakub Piotrowski.
- Sebastian nie może grać. Jest chory, musiał wziąć antybiotyk i wyjechał. Jakub Piotrowski borykał się z problemami jeśli chodzi o przywodziciele. Nie chcieliśmy ryzykować - powiedział trener Michał Probierz podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Reprezentacja Polski. Michał Probierz wprost o problemach w naszej kadze
To jednak nie koniec problemów. Zapytany o skład na jutrzejszy mecz, selekcjoner "Biało-Czerwonych" przyznał także że niektórzy piłkarze wciąż walczą z czasem, by być w pełni dyspozycji na bój z Chorwatami.
- Trudno mi powiedzieć na teraz, do ilu zmian w składzie dojdzie. Jeszcze 1-2 zawodników jest poobijanych - stwierdził.
Na poniedziałkowy trening wyszli jednak na szczęście wszyscy nasi piłkarze. Zajęcia rozpoczęły się - o godzinie 11:30 na Stadionie Narodowym - od krótkiego rozruchu. Potem, po krótkim rozciąganiu, piłkarze przeszli do zabawy z piłkami, bardziej dynamicznych ćwiczeń biegowych oraz do gry w "dziadka".
Mecz Polska - Chorwacja. Nie będzie dodatkowych powołań
Na zgrupowaniu nie pojawił się żaden nowy zawodnik, choć trener Michał Probierz chciał wzmocnić naszą kadrę piłkarzem z reprezentacji młodzieżowej.
- Myśleliśmy nad dodatkowym powołaniem, ale ze względów organizacyjnych nie mogliśmy dowołać jednego zawodnika, bo bierze udział w turnieju młodzieżowym i nie chcieliśmy w żaden sposób ryzykować - stwierdził selekcjoner.
I dodał:
Mieliśmy pomysł na młodego i perspektywicznego chłopaka, bo w perspektywie czasu możemy mieć bardzo dobrego zawodnika
W jego wypowiedział padło także nazwisko Tarasa Romanczuka. Jak stwierdził Michał Probierz, to on był najbliżej awaryjnego dołączenia do kadry, lecz sztab szkoleniowy uznał ostatecznie, że to "nie ta pozycja".