Jedną z największych niewiadomych przed środowymi powołaniami Michała Probierza była sytuacja Matty'ego Casha. Prawy defensor nie rozegrał ostatnich spotkań w barwach Aston Villi z powodu kontuzji i walczył z czasem, by zdążyć na Euro 2024. Jak poinformowali dziennikarze "Przeglądu Sportowego", selekcjoner podjął już decyzję w sprawie 26-latka. Cash wciąż czeka na przełamanie w reprezentacji Polski Gdy w październiku 2021 roku Matty Cash otrzymał polskie obywatelstwo, kibice nad Wisłą wpadli w euforię. Mówiliśmy przecież o zawodniku regularnie występującym w Premier League, mało tego, na wysokim poziomie. Przecież angielskie media przekonywały, że gdyby nie ogromna rywalizacja na prawej stronie defensywy, Cash z pewnością byłby rozważany przez Garetha Southgate'a. Zawodnik Aston Villi mocno postawił jednak na biało-czerwonych, tym bardziej, że - w przeciwieństwie do kadry Anglików - prawa obrona była polem wolnym do zagospodarowania. Wydawało się, że przejmie ją w posiadanie na lata. Od momentu debiutu defensora minęło 2,5 roku i trudno stwierdzić, by 26-latek w tym czasie zdołał przekonać do siebie i selekcjonerów, i ekspertów. Część dziennikarzy uważała nawet, że Probierz nie powinien powoływać Casha na nadchodzące Euro 2024 nawet, jeśli ten będzie w pełni zdrowy. I wszystko wskazuje na to, że obrońca na swoją wielką chwilę w kadrze biało-czerwonych będzie musiał jeszcze poczekać. Media jednogłośne: zapadła decyzja na temat Casha We wtorek Dariusz Dobek z "Przeglądu Sportowego" wyjawił, że urodzonego w angielskim Slough zawodnika zabraknie w kadrze Polski. Biorąc to pod uwagę, mówimy o wręcz szokującej decyzji. Zawodnik, który w minionym sezonie rozegrał 29 spotkań w czwartej drużynie Premier League powinien być pewniakiem do występu w biało-czerwonych barwach. Selekcjoner po raz kolejny udowodnił jednak, że nie boi się rozwiązywania trudnych sytuacji w nieoczywisty sposób. Co istotne, to samo źródło przekonuje, że na liście powołanych zabraknie też Dominika Marczuka. Skrzydłowy ma za sobą świetny sezon, spuentowany historycznym mistrzostwem z Jagiellonią Białystok i nagrodą dla Młodzieżowca Roku. To jednak nie wystarczyło, by przekonać do siebie selekcjonera.