Michał Probierz w ostatnich dniach był ponownie odwiedzić bazę w Hannoverze, gdzie w trakcie Euro 2024 będzie stacjonowała reprezentacja Polski. Selekcjoner i jego sztab mają teraz bardzo dużo pracy. Muszą bowiem przygotować plan na tygodniowe zgrupowanie przed mistrzostwami, ale też nie mogą zrobić tego w pełni, bowiem jak podkreślił w wywiadzie dla TVP Sport opiekun naszej kadry, każdy z zawodników będzie miał indywidualną rozpiskę w zależności od tego, ile minut rozegrał w ostatnich miesiącach. Przede wszystkim na zgrupowanie trzeba zaprosić konkretną grupę piłkarzy, a najpóźniej do 7 czerwca ogłosić powołania i na ich temat Probierz powiedział kilka słów. Michał Probierz o powołaniach na Euro 2024. Ma jedno zmartwienie Selekcjoner reprezentacji Polski zapowiedział, że powołania zostaną rozesłana 29 maja. Jest on bardzo zadowolony z faktu, że ostatecznie będzie mógł zabrać na turniej 26 zawodników, bo to oznacza rezygnację z mniejszej liczby zawodników oraz zwiększy rywalizację o skład na treningach. Na razie Michał Probierze nie był w stanie określić, w jakim procencie ma już ułożoną kadrę w głowie, ale przyznał, że martwi go jedna rzecz, a konkretnie kontuzja Piotra Zielińskiego. - Prawdopodobnie zagra jeszcze w tym sezonie, więc to byłby plus w tej sytuacji - powiedział selekcjoner w rozmowie z TVP Sport. Poza tym Probierz wyraził duże zadowolenie z faktu, że reprezentanci Polski grają regularnie w swoich klubach, przy okazji wymieniając nazwisko jednego z zawodników. Trzeba przyznać, że Michał Skóraś w ostatnich miesiącach bardzo mocno pracuje na powołanie. Tylko w play-offach belgijskiej Jupiler Pro League zdobył dwa gole i zaliczył dwie asysty, a w całym sezonie cztery razy trafiał do siatki oraz ośmiokrotnie asystował i zdecydowaną większą część tych liczb "wykręcił" w jego drugiej części. Co ciekawe podczas wywiadu przewinęło się też nazwisko Mateusza Bogusza. Polak gra w Los Angeles FC na poziomie MLS i od początku rozgrywek, które wystartowały 24 lutego, rozegrał 12 spotkań i zdołał strzelić cztery gole. Probierz przyznał, że piłkarz jest obserwowany od pół roku, ale nie chciał powiedzieć nic o jego szansach wyjazdu na Euro 2024. 22-latek jeszcze nigdy nie zadebiutował w pierwszej reprezentacji, ale selekcjoner zdradził, że kibice mogą spodziewać się sensacyjnego powołania debiutanta. Nie będzie powołania szerokiej kadry reprezentacji Polski. Probierz wyjaśnia Michał Probierz zdradził, że liczba obserwowanych zawodników w kontekście wyjazdu na turniej spadła ze 114 do zaledwie 50. Przed Euro 2024 dojdzie do zmiany w porównaniu do poprzednich selekcjonerów w kwestii ogłoszenia szerokiej kadry. Jak zapowiedział selekcjoner reprezentacji Polski, tym razem nie zostanie ona podana opinii publicznej. - Nikt jej nie podaje. To jest naturalne. Niepotrzebnie odbiera się tę kwestię w negatywny sposób. Podanie szerokiej kadry do klubów jest tylko po to, żeby nie mieć jakichkolwiek problemów z powołaniem zawodnika. Chodzi o procedury, żeby po prostu nie było takiej sytuacji, w której najpierw trzeba prosić klub o wypuszczenie piłkarza. Po wpisaniu go na szeroka listę mamy prawo go powołać. Szeroka lista nie jest tajemnicą, której strzeżemy. Działamy zgodnie z procedurami - wyjaśnił. Na Euro 2024 reprezentacja Polski będzie rywalizowała w grupie D. Pierwszy mecz rozegra 16 czerwca, a jej rywalem będzie Holandia. 21 czerwca Biało-Czerwoni zmierzą się z Austrią, a 25 czerwca z Francją. Turniej potrwa do 14 lipca, na kiedy to zaplanowano wielki finał na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.