Probierz został wybrany na stanowisko selekcjonera przez Cezarego Kuleszę, prezesa PZPN-u, 20 września. Zastąpił Fernanda Santosa, który zaczął pracę z reprezentacją Polski w styczniu. Słabe wyniki, w tym już trzy porażki w grupie E, spowodowały, że Portugalczyk musiał odejść. Kulesza postawił na sprawdzonego człowieka. Zna Probierza nie tylko z pracy z młodzieżówką, którą trener zajmował się przez poprzedni rok i zaczął z nią eliminacje do mistrzostw Europy, ale przede wszystkim z Jagiellonii Białystok, gdzie także zajmowali funkcje prezes-szkoleniowiec. Kulesza wybrał Probierza m.in. kosztem Marka Papszuna, który wydawał się być faworytem. Tak tłumaczył swoją decyzję. Fatalna pogoda w Thorshavn. Tak będą wyglądały warunki podczas meczu Polaków - Kluczowe było dla mnie doświadczenie. Bycie selekcjonerem i trenerem to dwie różne rzeczy. Michał Probierz przez ponad rok prowadził reprezentację Polski U-21. Nie musi uczyć się od nowa bycia selekcjonerem czy struktury federacji. Ma doskonały przegląd kadr młodzieżowych. Przez 18 lat pracował jako trener drużyn seniorskich. Spod jego ręki wyszło wielu zawodników, którzy grali, bądź grają w reprezentacji Polski - mówił na konferencji prasowej, kiedy przedstawił Probierza jako nowego selekcjonera. Pierwszym sprawdzianem szkoleniowca będzie pojedynek w Thorshavn. Reprezentacja Polski. Michał Probierz debiutuje meczem z Wyspami Owczymi - Dla nas najważniejsza jest kwestia nastawienia. Przed meczem wielu już przegrało, ale jeszcze nikt nie wygrał. Tutaj nie ma co mówić o wietrze, pogodzie. Po prostu trzeba wyjść na boisko, być skoncentrowanym od początku i narzucić swój styl grania. Wiemy, że Wyspy Owcze u siebie są groźne. Znają to boisko, te warunki - przyznał Probierz na przedmeczowej konferencji prasowej. Jak jednak zapewnił, ufa w umiejętności zawodników. - Wierzę w tych piłkarzy, bo widzę, że mają naprawdę wielki potencjał. Oby to przenieśli na boisko. Mój cel na najbliższe dni to wpoić im chęć zwycięstwa i przekonanie, że od pierwszych minut musimy być agresywni - dodał. Elektryk, woźny i diler samochodów. Z kim w czwartek zagrają "Biało-Czerwoni"? Na ostatnim treningu selekcjoner nie bawił się w tajemnicę. Przedstawiciele mediów mogli oglądać całe zajęcia, po których wybierano już potencjalny skład "Biało-Czerwonych". W czwartek Probierz postawił jednak na tych ludzi. Debiutantami w kadrze są obrońca Patryk Peda, którego trener zna z reprezentacji młodzieżowej, i pomocnik Patryk Dziczek. Skład Polski: Szczęsny - Kędziora, Peda, Kiwior - Cash, Dziczek, Slisz, Frankowski - S. Szymański, Zieliński - Milik. Oprócz meczu w Thorshavn reprezentacja Polski zagra w eliminacjach Euro 2024 jeszcze dwa mecze w Warszawie - 15 października z Mołdawią i 17 listopada z Czechami.