Łukasz Skorupski i Marcin Bułka walczą o miejsce pozostawione przez Wojciecha Szczęsnego. Bramkarz Bologni w rozmowie ze "Sportowymi Faktami WP" emanował pewnością siebie. Kto przejmie schedę po Szczęsnym? Rywalizacja trwa Wojciech Szczęsny pod koniec sierpnia poinformował o odejściu na emeryturę. To sprawiło, że na nowo otworzyła się droga do zostania bramkarzem numer jeden w reprezentacji Polski, bo były golkiper Juventusu "zabetonował" tę pozycję na długie lata. Co prawda 34-latek wznowił karierę, by dołączyć do FC Barcelona, ale decyzji na temat kadry nie zmienił. Ostatnio, przed meczem z Portugalią (1:3), Szczęsny i Grzegorz Krychowiak doczekali się pożegnania z honorami przez widzów na stadionie PGE Narodowym. Wygląda na to, że Michał Probierz ma plan na nową dla siebie sytuację. Z miejsca skreślił Kamila Grabarę i postanowił, że od tej pory minuty na murawie będą dzielone przez Łukasza Skorupskiego i Marcina Bułkę. Wobec tego golkiper Bologni w ostatnich miesiącach zagrał przeciwko Chorwacji (0:1) i Portugalii (1:3), zaś gracz Nicei pokazał się z dobrej strony w starciach ze Szkocją (3:2) i niedawnym, szalonym meczu na PGE Narodowym z Chorwatami (3:3). Kibice i eksperci nie są jednak pewni, czy tak częsta rotacja na kluczowej pozycji wyjdzie biało-czerwonym na dobre. Część z nich wolałaby, by Probierz zdecydowanie postawił na jedno nazwisko. Po październikowym zgrupowaniu Skorupski udzielił wywiadu Mateuszowi Skwierawskiemu ze "Sportowych Faktów WP". W tej rozmowie piłkarz Bologni wykazał się dużą pewnością siebie. Wtedy Probierz podejmie decyzję? Skorupski z wyraźną sugestią Prowadzący wywiad Skwierawski nie dał za wygraną i dopytał Skorupskiego o tę kwestię. Chciał wiedzieć, czy jego rozmówca czuje się pewny przejęcia bluzy z numerem jeden. "Nie mogę za dużo powiedzieć. To, o czym rozmawiamy w szatni, niech zostanie w szatni. Nauczyłem się tego po jednym wywiadzie" - odrzekł tajemniczo bramkarz. Udało się jednak ustalić, że długofalowym planem Probierza jest wytypowanie jednego zawodnika, który będzie regularnie stał między słupkami, jak było to za najlepszych czasów Wojciecha Szczęsnego. Reprezentacja Polski pozna swoich przeciwników w eliminacjach do mistrzostw świata w grudniu, a rywalizacja w ich obrębie rozpocznie się w marcu 2025 roku. Obaj bramkarze mają zatem jeszcze kilka miesięcy, by ostatecznie przekonać do siebie selekcjonera.