W czwartek cała Polska żyła informacją przekazaną przez Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych. "Z przykrością informujemy, że 6 czerwca w godzinach popołudniowych w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie, otoczony wsparciem rodziny i żołnierzy zmarł ugodzony nożem żołnierz 1 Brygady Pancernej. Pomimo udzielonej pomocy w rejonie bandyckiego ataku na granicy z Białorusią i wysiłków lekarzy, jego życia nie udało się uratować. Mateuszu, Nasz Bracie w służbie, wypełniłeś słowa roty przysięgi. Spoczywaj w pokoju" - napisano we wpisie w mediach społecznościowych. Koszmar Milika, koniec marzeń o Euro. Probierz obwieścił fatalną wiadomość O tragicznym ugodzeniu nożem szeregowego Mateusza Sitka opinia publiczna została poinformowana we wtorek 28 maja. Jak przekazał wówczas wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek, żołnierz został ranny podczas "próby powstrzymania przekraczających granicę" migrantów. Odkąd wojskowy trafił do szpitala, jego stan był określany jako ciężki. Lekarzom nie udało się uratować jego życia. Podczas piątkowego meczu pomiędzy piłkarskimi reprezentacjami Polski i Ukrainy na PGE Narodowym uczczono pamięć 21-latka minutą ciszy. Jak przekazał stadionowy spiker, ta chwila zadumy była hołdem także dla wszystkich ofiar rosyjskiej napaści na Ukrainę. Szeregowy Mateusz Sitek: Michał Probierz złożył kondolencje O szeregowym Mateuszu Sitku wspomniał także Michał Probierz podczas pomeczowej konferencji prasowej. Kiedy tylko selekcjoner wszedł do sali, natychmiast zaczął mówić o poległym. W piątek Probierz nie odpowiadał na pytania dziennikarzy. Konferencja była wyjątkowo krótka, ponieważ - jak poinformował rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej - selekcjoner musiał do północy skompletować ostateczną kadrę na Euro i przesłać ją do UEFA. Z PGE Narodowego Jakub Żelepień, Interia