Selekcjoner Michał Probierz był gościem poniedziałkowej Gali Ekstraklasy. Wręczył on nagrodę Trenera Sezonu Adrianowi Siemieńcowi, który z Jagiellonią Białystok sięgnął po mistrzostwo Polski. To była wyjątkowa chwila dla 32-letniego szkoleniowca, który jeszcze kilka lat temu uczestniczył w stażu prowadzonym właśnie przez Probierza. Pomocnik ma za sobą historyczny sezon i apeluje do Probierza Obaj panowie pochodzą ze Śląska, obaj byli lub są związani także z Jagiellonią. Wybór wręczającego nie mógł być więc inny. Przy okazji wizyty na Gali Ekstraklasy Probierz znalazł czas dla mediów. Selekcjoner był pytany między innymi o powołania na Euro. Te - przypomnijmy - zostaną ogłoszone 29 maja około godziny 19:00. Powołania na Euro 2024: Michał Probierz zabrał głos W historii polskiego futbolu różne już były koncepcje ogłaszania kadry. Mieliśmy i konferencje, i show w strefie kibica. Tym razem będzie spokojniej - PZPN wyda komunikat z nazwiskami. Nie będzie budowania napięcia i odkrywania nazwiska po nazwisku. Tak czy inaczej powołania wzbudzą emocje i wywołają dyskusje. Wie o tym sam Probierz, który zapowiedział podczas rozmowy z dziennikarzami, że nie wszyscy będą zadowoleni. Pytany o plan minimum na niemieckie mistrzostwa, nie chciał się jednoznacznie deklarować. Powiedział tylko: Jeżeli wyjdziemy z grupy, będzie to oznaczało, że jesteśmy silni. W takiej sytuacji będziemy chcieli powalczyć o coś więcej. Od samego początku mówiłem, że jedziemy zagrać dobre Euro. Grupowymi rywalami Polaków będą kolejno Holendrzy, Austriacy i Francuzi. Jakub Żelepień, Interia