Na starcie pomeczowej konferencji prasowej trener Michał Probierz zrelacjonował, jak z jego perspektywy wyglądało niedzielne spotkanie z Chorwacją. - W pierwszej połowie udało nam się wyeliminować atuty Chorwatów. Nie ma co mówić. To zespół, który ma bardzo dużo indywidualności. A z wyjątkiem dwóch groźnych dośrodkowań nic sobie nie stworzył. W drugiej połowie to się nieco wyrównało. Straciliśmy bramkę po rzucie wolnym i przydarzyło nam się takie 10 minut, że Chorwaci rzeczywiście mieli swoje sytuacje, których nie wykorzystali. Później trochę się to uspokoiło - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski. A mówiąc o naszym pomyśle na grę, dodał: Robert Lewandowski reaguje po porażce z Chorwacją. Postawił twardą diagnozę Mecz Chorwacja - Polska. Trener Michał Probierz zabrał głos po porażce reprezentacji Polski Następnie trener Michał Probierz odniósł się do zmian w składzie, jakich przeprowadził po meczu ze Szkocją w Glasgow. - W Szkocji wygraliśmy, więc było lepiej, tu przegraliśmy. Ale generalnie bardziej mi zależało na tym, żeby sprawdzić tych zawodników. Każdy ma szansę rozwoju. I w tym kierunku będziemy patrzyli. Planowaliśmy sprawdzić jeszcze Kamila Piątkowskiego w końcówce, ale chcieliśmy jeszcze w końcówce odrobić straty - stwierdził szkoleniowiec "Biało-Czerwonych". I na koniec zaznaczył: - Szkoda, że po tym strzale Roberta Lewandowskiego trafiła w poprzeczkę, a nie poleciała niżej. Bo być może szczęśliwie byśmy zremisowali. Z Osijeka - Tomasz Brożek