Partner merytoryczny: Eleven Sports

Probierz nie ma już wyjścia. Klamka zapadła? Decyzja może być tylko jedna

Euro 2024 kończy się dla reprezentacji pozytywnym akcentem, bo trudno inaczej interpretować punkt wywalczony w starciu z wicemistrzami świata - Francją po remisie 1:1. Trener Michał Probierz zapewniał, że to spotkanie potraktuje jako przygotowanie już do kolejnych meczów naszej kadry. Kadry, w której podstawowym składzie powinien zagościć na dłużej Kacper Urbański. To na ten moment - jak się zdaje - jedyna słuszna decyzja. 19-latek pojawił się wręcz "znikąd", a teraz może być symbolem zmian w ekipie "Biało-Czerwonych".

Euro 2024 - reprezentacja Polski. Na zdjęciu Michał Probierz, Robert Lewandowski oraz Kacper Urbański
Euro 2024 - reprezentacja Polski. Na zdjęciu Michał Probierz, Robert Lewandowski oraz Kacper Urbański/PAWEL SKRABA/REPORTER / ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER/Reporter

Było to zarazem smutne i kuriozalne, gdy Michał Probierz ogłaszał, że Euro 2024 jest już dla nas de facto zakończone, a mecz z Francją traktuje już jako przygotowanie do Ligi Narodów oraz eliminacji do mundialu. Taki był jednak stan faktyczny. Pozostało tylko czekać, by zobaczyć, jaki obraz pozostawi po sobie reprezentacja Polski i czy utwierdzi nas w przekonaniu, że jest na czym budować.

Sam selekcjoner, jak i zawodnicy nieustannie podkreślali, że pewne podwaliny pod nowy zespół zostały już wylane. Pierwsza połowa meczu z Francją w Dortmundzie poniekąd potwierdzała tę narrację. Poniekąd, bowiem rzeczywiście wyszliśmy na bój z "Trójkolorowymi" z podniesioną przyłbicą, próbując przedstawić swoje piłkarskie argumenty i wyprowadzać akcje zaczepne. Trudno było jednak nie ulec wrażeniu, że nasi rywale nie wylewali z siebie - mimo wysokiej temperatury - siódmych potów. Jak ładnie opisał to siedzący obok mnie ekspert Interii - Łukasz Gikiewicz, podczas gdy nasze silniki były już niemal przegrzane, Francuzi dopiero wrzucali drugi bieg.

Euro 2024. Kacper Urbański - symbol "nowej" reprezentacji Polski?

Po przerwie było nam już znacznie trudniej o stwarzanie zagrożenia pod bramką ekipy znad Sekwany. Nie mamy jednak prawa, by przesadnie narzekać. Biorąc pod uwagę nie tylko wynik, ale i piorunującą końcówkę. 

Symbolem zmian,  jakie - miejmy nadzieję - zajdą w reprezentacji Polski jest Kacper Urbański, który imponuje od pierwszej minuty swoich występów w narodowych barwach. Nie ma dla niego różnicy czy gra w meczu towarzyskim z Ukrainą, czy wychodzi na wicemistrzów świata podczas Euro. Jego zalety pozostają niezmienne - pewność siebie, nienaganna technika i chęć gry w piłkę.

Nie zabiło w nim tego nawet kiepskie wejście w mecz i szybka strata. Po prostu przeszedł nad tym do porządku dziennego, lawirując później na murawie między gwiazdami światowej piłki. Fakt, nieco przygasł po zmianie stron, jednak zrobiła to cała nasza kadra. I tak mimo zaledwie 19 lat i nikłego doświadczenia reprezentacyjnego, może być wzorem dla starszych kolegów. Jeśli nowa reprezentacja Polski będzie miała twarz Kacpra Urbańskiego, będzie to twarz uśmiechnięta, zdobiąca wysoko podniesioną głowę. Czego życzę i sobie, i wszystkim kibicom.

Z Dortmundu - Tomasz Brożek

Łukasz Gikiewicz i Wojciech Górski w Dortmundzie przed meczem Polska - Francja. WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV
Robert Lewandowski, kapitan reprezentacji Polski/AFP
Robert Lewandowski i Michał Probierz/ Foto Olimpik / NurPhoto / NurPhoto via AFP - Foto Olimpik/NurPhoto) (Photo by Foto Olimpik / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem