Wśród tych, którzy przejąć mogą stery kadry wymienia się między innymi Herve Renarda, Stevena Gerrarda, Jana Urbana czy... Michała Probierza. Sam prezes PZPN, Cezary Kulesza przyznał niedawno, że opcja "przesunięcia" selekcjonera drużyny U-21 do dorosłej drużyny pojawia się w jego głowie. Co ciekawe, z możliwego "awansu" Probierza żartował nawet Czesław Michniewicz, publikując na swoim instagramowym profilu wspólne zdjęcie z podpisem "były i przyszły". Probierz staje w obronie "polskiej myśli szkoleniowej" Wśród ekspertów trwają dyskusje, czy lepszy będzie szkoleniowiec z naszego kraju, czy może ktoś z zagranicy. W obronie "polskiej myśli szkoleniowiej" stanął sam Probierz. W rozmowie z "goal.pl" zrobił to w swoim, barwnym stylu. - Dziwię się, że Polska jest tak krytykowana jeżeli chodzi o myśl szkoleniową, z nas robi się d... - wypalił. Jak zaznaczył, takie kategoryzowanie jest niesprawiedliwe i trudne do wytłumaczenia. - My nie możemy zrobić transferów za 500 milionów - mówił obrazowo. - Bardzo często obrazy, które są wokół polskich trenerów są już naprawdę żenujące - podsumował. Reprezentacja Polski najbliższy mecz rozegra już pod koniec marca. W eliminacjach mistrzostw Europy zmierzy się z Czechami na wyjeździe.