Do pierwszego meczu "Biało-Czerwonych" w tegorocznych mistrzostwach Europy został niespełna miesiąc. Do powołania kadry na turniej finałowy - niespełna tydzień. Wsteczne odliczanie nabiera tempa, z dnia na dzień generując coraz większe emocje. Losowanie grup Euro nie okazało się dla reprezentacji Polski korzystne. Po zwycięskich barażach trafiliśmy do grupy D, uznawanej za jedną z najsilniejszych. Nasi rywale to Holandia (16.06, Hamburg), Austria (21.06, Berlin) i Francja (25.06, Dortmund). Prezes PZPN-u postawił sprawę jasno. Chodzi o Probierza i występ na Euro 2024 Trudno w tej sytuacji o optymizm. Wśród kibiców panuje przekonanie, że znów czeka nas realizacja bolesnego scenariusza - mecz otwarcia, mecz o wszystko, mecz o honor. Eksperci również pozostają mocno sceptyczni, co najwyżej powściągliwi. Michał Probierz z odważną prognozą przed Euro 2024. "Biało-Czerwoni" w roli faworyta? - Widzę, że jest mała wiara w narodzie. Ludzie do mnie dzwonią po bilety, ale nikt nie pyta o ćwierćfinał albo półfinał. Nie wiem dlaczego. Później proszę nie dzwonić - rzucił szef kadry na antenie TVN24, niby w żartobliwie tonie. W programie "Fakty po Faktach" zaznaczył jednak, że piłkarzy, których ma do dyspozycji, nie należy porównywać z reprezentantami z roku 2016. Polacy dotarli wówczas do ćwierćfinału ME, przegrywając w nim po rzutach karnych z Portugalią - późniejszym triumfatorem. - Drużyna nie jest na tym etapie, wtedy więcej zawodników grało w Lidze Mistrzów. Ale niedawne baraże pokazały, że potrafimy być zespołem scementowanym. To jest grupa, która chce coś osiągnąć i jako zespół możemy wiele zdziałać. Wierzę w to. Zrobimy wszystko, żeby ludzie byli szczęśliwi i żeby się nas przyjemnie oglądało. Jedziemy zagrać dobre Euro. Jak dobre? Probierz nie odpowiedział na to pytanie wprost. Powiedział jednak coś, co musi żywo podziałać na wyobraźnię kibiców. - Byłem w Niemczech wiele razy, mieszkałem w tym kraju, więc nie jadę tam na wycieczkę. Mamy bardzo silną grupę, ale przed meczem jeszcze nikt nie wygrał, a przegrało wielu. Jeśli uda nam się wyjść z tak silnej grupy, to będziemy jednym z faworytów turnieju - zawyrokował selekcjoner. Szeroka kadra na ME zostanie ogłoszona 29 maja. Znajdzie się w niej 28 zawodników plus jeden dodatkowy bramkarz z polskiej Ekstraklasy. Zgrupowanie drużyny narodowej rozpocznie się 2 czerwca w Warszawie. W jego trakcie czekają nas dwie ostatnie potyczki towarzyskie - z Ukrainą (7.06) i Turcją (10.06). Finały Euro 2024 zostaną rozegrane na niemieckich stadionach w dniach 14 czerwca - 14 lipca. Probierz brutalnie szczery ws. Milika. "Krąży opinia, że go nie lubię"