Probierz go pominął, on dosadnie mu odpowiedział. Historyczny wyczyn Polaka
Mateusz Bogusz we wrześniu stanął przed niezwykłą w swojej karierze szansą i zadebiutował w barwach seniorskiej reprezentacji Polski w spotkaniu z Chorwacją - potem jednak nie otrzymał powołania na październikowe mecze "Biało-Czerwonych" w Lidze Narodów UEFA i... odpowiedział selekcjonerowi Michałowi Probierzowi w naprawdę mocnym stylu, notując wręcz historyczny pod pewnym względem wyczyn w trakcie spotkania amerykańskiej MLS.
Mateusz Bogusz to bez dwóch zdań jeden z ważniejszych w ostatnim czasie zawodników Los Angeles FC - Polak dosyć regularnie strzela lub asystuje grając w barwach ekipy z "Miasta Aniołów", a jego postawa zaowocowała m.in. wrześniowym debiutem w seniorskiej reprezentacji "Biało-Czerwonych".
Po występie przeciwko Chorwacji w Lidze Narodów UEFA zawodnik zebrał jednak nieco niepochlebnych recenzji swojej gry, a potem okazało się, że selekcjoner Michał Probierz zdecydował się go nie powoływać na kolejne starcia w ramach LN. Bogusz jednak zripostował takich ruch trenera w ciekawy sposób...
Mateusz Bogusz odpowiedział Michałowi Probierzowi. Co za trafienie!
Futbolista bowiem zdobył gola w spotkaniu Major League Soccer przeciwko Vancouver Whitecaps i... nieomal pobił klubowy rekord, bowiem jego trafienie było drugą najszybszą bramką w dziejach Los Angeles FC.
Bogusz pokonał bramkarza rywali sprytnym strzałem już w 34. sekundzie potyczki, wcześniej zostając obsłużonym doskonałym podaniem ze strony Davida Martineza. Zespół z Los Angeles koniec końców wygrał zmagania 2:1.
Mateusz Bogusz znowu "zaszaleje" w klubie? Reprezentacja Polski gra na razie bez niego
Kolejne spotkanie ekipa "Czarnych i Złotych" rozegra 20 października o godz. 03.00 według czasu środkowoeuropejskiego - jej przeciwnikiem będzie drużyna San Jose Earthquakes zajmująca obecnie ostatnie miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej MLS.
Reprezentacja Polski tymczasem dokładnie 15 października o godz. 20.45 zmierzy się w ramach rewanżu w Lidze Narodów z Chorwatami - po niedawnej porażce z Portugalią sytuacja "Orłów" w tabeli rozgrywek zaczęła robić się już raczej napięta.
