Kiedy przed nieco ponad rokiem odbyło się losowanie grup eliminacyjnych do Euro 2024, powszechnie w Polsce mówiło się o niebywałym szczęściu naszej kadry. Czechy, Albania, Mołdawia i Wyspy Owcze jawiły się jako rywale, z którymi "Orły" bez problemu sobie poradzą i szybko wywalczą awans, a przy okazji przetestują różne warianty przed imprezą docelową. Aż nie chce się wierzyć. Niesamowite, co wyrabiał Robert Lewandowski Rzeczywistość okazała się jednak znacznie bardziej skomplikowana. W czasie eliminacji Polacy zmienili selekcjonera, ale i to nie pomogło - dodatni bilans "Biało-Czerwoni" mają tylko... z Wyspami Owczymi. W ośmiu kolejkach zaliczyli trzy zwycięstwa, dwa remisy i trzy porażki. Piątkowe starcie z Czechami było meczem ostatniej szansy. Podopieczni Michała Probierza musieli wygrać, aby zachować jeszcze szanse na awans. Nie zdołali jednak tego zrobić, ostatecznie remisując 1:1. Teraz, aby zagrać na Euro, będą musieli przebijać się przez baraże. Polacy nie znają jeszcze swojego rywala w półfinale - poznają go, gdy zakończą się mecze we wszystkich grupach eliminacyjnych. Losowanie drabinki barażowej zaplanowano natomiast na 23 listopada (czwartek). To, co jest pewne, to fakt, że selekcjoner Probierz będzie miał tylko jedno spotkanie, aby w warunkach meczowych przetestować swoje pomysły taktyczne i personalne. Później pozostanie mu już tylko obserwacja oraz analiza "na sucho". Polska - Łotwa: Michał Probierz podał skład We wtorek Polacy zagrają na PGE Narodowym z Łotwą w starciu towarzyskim. Na dzień przed tą konfrontacją odbyła się zwyczajowa konferencja prasowa, podczas której dziennikarzy zaskoczył Michał Probierz. Selekcjoner postanowił bowiem... przedstawić mediom skład swojej kadry. Probierz dodał, że po 45 minutach Skorupskiego zmieni Marcin Bułka. Jakub Żelepień, Interia