W doskonałym nastroju musi być przede wszystkim Sebastian Szymański, który rozgrywa bardzo dobry sezon w barwach Dynama Moskwa, a jego drużyna w końcu nawiązuje do wielkich oczekiwań kibiców. Dynamo wygrało trzykrotnie (raz w pucharze, dwa razy w lidze) i zajmuje w tym momencie wysokie, piąte miejsce, mając tylko sześć punktów straty do liderującego Zenitu St. Petersburg. Szymański w ciągu ostatniego roku zdecydowanie dojrzał jako zawodnik, a dobre występy po przerwie zimowej okrasił asystą w pucharowym meczu ze Spartakiem. Jest też w tym momencie w czołówce najlepiej dogrywających piłkarzy ligi. Zupełnie rozszalał się ostatnio z kolei Grzegorz Krychowiak, który w trzech meczach zdobył już dwa gole - jeden w pucharze i jeden w lidze, a w zakończonym dzisiaj meczu z Arsenałem Tuła dołożył do tego asystę. Wicemistrzowie kraju na pewno nie są zadowoleni z zaledwie siódmego miejsca w tabeli, ale wygląda na to, że rozpoczęli właśnie marsz w górę tabeli - a na czele tego pochodu znajduje się polski pomocnik. Regularnie w barwach stołecznego klubu na boisko wybiega też Maciej Rybus, który pozazdrościł bramkowych dokonań Krychowiakowi i po przerwie sam też asystował już w meczu Pucharu Rosji z Tambovem. Powołanie do szerokiej kadry jest na pewno miłym zaskoczeniem dla Rafała Augustyniaka. Już od dawna pojawiały się sygnały, że defensywny pomocnik znajduje się w szerokim gronie graczy rozważanych w kontekście kadry, ale powołanie uparcie nie nadchodziło. Teraz w końcu to się zmieniło - i bardzo dobrze, bo od wyjazdu z polskiej ligi Augustyniak wyrobił sobie w Rosji bardzo solidną markę. Jest jednym z liderów Urala Jekaterynburg i wyróżniającą się postacią ligi. Lepszy na pewno miał ubiegły sezon, w który Ural walczył o puchary, a Polak dominował w statystykach odbiorów, ale pomocnik wciąż utrzymuje niezłą dyspozycję. Potwierdził to ostatnio, zdobywając dwa gole w meczu ligowym z FK Krasnodar. Jeszcze nie wiadomo czy cała czwórka znajdzie się w wąskiej kadrze na mecze z Węgrami, Andorą i Anglią. Dla Augustyniaka byłaby to szansa na debiut w reprezentacji. Rafał Fiodorow