Robert Lewandowski na ławce rezerwowych? Taki postulat zaczęto otwarcie wysuwać w ostatnich dniach zarówno w odniesieniu do drużyny klubowej, jak i reprezentacji reprezentacji Polski. Domagała się tego część hiszpańskich mediów. W kraju na podobny pomysł wpadł m.in. Tomasz Hajto. "Lewy" odpowiedział w najlepszy możliwy sposób. W sobotnim meczu Barcelony z Betisem Sewilla (5-0) zdobył bramkę i zaliczył dwie asysty. Głosy potępienia natychmiast ucichły. Pytanie, na jak długo. Krytyka pod adresem 35-letniego snajpera nie wzięła się jednak znikąd. Kapitan reprezentacji pozwolił sobie w ostatnim czasie na udzielenie głośnego wywiadu, w którym otwarcie strofuje kierownictwo PZPN i kolegów z kadry. Uczynił to tuż przed zgrupowaniem reprezentacji, co przez rodzime środowisko futbolowe zostało odebrane niemal jak próba sabotażu. "Psychologiczne biczowanie" Santosa? "Był na to przygotowany. Mógł się spodziewać zwolnienia" Lewandowski pod ostrzałem. Boniek niespodziewanie wychodzi z kontrą W meczu z Wyspami Owczymi po bramkach Lewandowskiego wygraliśmy 2-0. Ale już trzy dni później w Tiranie ten sam zawodnik był całkowicie bezradny w starciu z albańskimi obrońcami. Porażka 0-2 kosztowała Fernando Santosa utratę posady selekcjonera. Wokół kadry - gdy klimat i tak był już wyjątkowo duszny - zrobiło się bardzo gorąco. Na cenzurowanym nie bez racji znalazł się m.in. "Lewy". W decydującej fazie eliminacji Euro 2024 częściej bryluje bowiem poza murawą niż na niej. Prawda wychodzi na jaw. Kucharski uderza w gwiazdorów kadry. Ujawnia, do czego się posunęli Zmasowany atak na kapitana zespołu nie spodobał się Zbigniewowi Bońkowi. W kilku zdaniach dał temu wyraz w mediach społecznościowych. "Przez 9 lat bycia Prezesem zawsze uważałem, że Robert Lewandowski jest problemem dla przeciwników, nie dla nas. Szybko się to zmienia... Ale wiadomo, u nas ludzi sukcesu szanuje się, gdy są na TOPIE... Trochę słabszy okres i już wszystko w nich nas razi. Polskie piekiełko" - napisał niedawny prezes PZPN. Czy ten głos skłoni kogokolwiek do pogłębionej refleksji? To pytanie musi na razie zawisnąć w próżni. Wszystko zależy od ostatecznych rozstrzygnięć w trwających eliminacjach ME. Kolejne mecze kwalifikacyjne reprezentacja Polski rozegra w październiku. Najpierw zmierzy się na wyjeździe z Wyspami Owczymi (12.10), później powalczy u siebie z Mołdawią (15.10). Batalię o przepustki na finały Euro 2024 zakończą domowym starciem z Czechami (17.11). Aktualną sytuację w tabeli grupy E sprawdzisz TUTAJ.