Robert Lewandowski w ostatnim głośnym wywiadzie dla "Eleven Sports" i "Meczyków" wprost powiedział, że reprezentacji Polski brakuje osobowości i ludzi, którzy mogliby wziąć na siebie część odpowiedzialności za jej wyniki. Na konferencjach prasowych przed meczami kwalifikacji do Euro z Wyspami Owczymi i Albanią Kamil Grosicki i Arkadiusz Milik zostali zapytani, co sądzą o słowach swojego kapitana. Piłkarze nie chcieli odnieść się do słów Roberta Lewandowskiego Kamil Grosicki, który wziął udział w pierwszej konferencji, powiedział, że nie chce poruszać tego tematu, ponieważ reprezentacja powinna zacząć patrzeć w przyszłość i powinna skupić się na meczach z Wyspami Owczymi i Albanią. - Przed nami są dwa ważne spotkania, musimy się skoncentrować i skupić. To też słowa do was, dziennikarzy: to, co było, minęło, trzeba patrzeć w przód, myśleć pozytywnie. Dobrą atmosferę zawsze robią wyniki, z formą nie było ostatnio najlepiej, ale teraz musimy po prostu zdobyć sześć punktów i wierzę, że to zrobimy - powiedział Grosicki. Na drugiej konferencji pojawił się Arkadiusz Milik i on również został zapytany o tę samą kwestię. Napastnik dał do zrozumienia, że Robert Lewandowski nie powinien wypowiadać tych słów publicznie. Zdzisław Kręcina uderza w Roberta Lewandowskiego. To może być nagły koniec - Niektóre rzeczy powinny być załatwione między nami w szatni. Nie powinniśmy wychodzić z nimi do opinii publicznej, nawet jeśli są oczywiste i wszyscy o nich wiedzą. Sami jesteśmy w stanie rozwiązać nasze problemy, bo najlepiej rozwiązuje się je właśnie w szatni - skomentował Milik. Jan Tomaszewski komentuje postawę piłkarzy wobec słów Lewandowskiego. "Ręce opadają" Jan Tomaszewski natomiast jest zdania, że reakcja piłkarzy na słowa Roberta Lewandowskiego powinna być zupełnie inna. Swoje zarzuty były bramkarz kierował do Kamila Grosickiego. Choć nie wymienił go z nazwiska, to wręcz zacytował jego słowa w rozmowie z "Super Expressem". Najbliższe mecze reprezezentacji Polski zostaną rozegrane w dniach 7 i 10 września. Najpierw nasi piłkarze zmierzą się z Wyspami Owczymi na Stadionie Narodowym w Warszawie. Później czeka ich o wiele trudniejsze wyzwanie - wyjazdowe spotkanie w Tiranie z Albanią.